W bardzo uszczuplonym składzie Rada Sklerotyków zebrała się na mojej przyzbie w pierwszych dniach grudnia 22 roku. Brzydką pogodę i jesienny chłód wytłumiliśmy grzanym piwem z jednego z narodowych browarów, traktując to jako modny ostatnio czyn patriotyczny. Bo tak naprawdę wolimy czeskie. Uznając, iż to prawdopodobnie ostatnie spotkanie w tym roku omówiliśmy bardziej niż zwykle...
Powiązane
Dawno nie było nierogacizny / befana_di_campi
4 godzin temu
Liverpool realizza statua per Diogo Jota morto in Spagna
6 godzin temu
TYLKO U NAS. Bąkiewicz: Kierwiński to komediant
6 godzin temu
Polecane
"Zobaczyły zdjęcia, których inni nie chcą zobaczyć"
40 minut temu
Izrael robi krok wstecz. Zmienia decyzję ws. Strefy Gazy
43 minut temu