​Polityk nie uznał przegranej. "Doszło do zagranicznej ingerencji w wybory"

4 godzin temu
Zdjęcie: /ROBERT GHEMENT /PAP/EPA


George Simion, lider skrajnie prawicowej partii AUR, zakwestionował swoją porażkę w drugiej turze niedzielnych wyborów prezydenckich w Rumunii - podał portal Politico. Polityk stwierdził, iż w wybory ingerowały Francja oraz Mołdawia, a on ma na to dowody.
Idź do oryginalnego materiału