Karol Nawrocki udzielił pierwszych wywiadów w roli prezydenta-elekta. Zapytano go o współpracę z premierem Papą Smerfem. Zatęsknią za Narciarzem? Po przejęciu władzy w grudniu 2023 roku Koalicja 15 października wskazywała, iż w rządzeniu przeszkadza jej Naczelny Narciarz, który po prostu blokuje najważniejsze pomysły nowej władzy. Rząd liczył, iż sytuacja zmieni się po wyborach prezydenckich, które wygra Smerf Gospodarz (lub inny kandydat obozu demokratycznego). Ale wybory wygrał podstawiony przez Patola i Socjal Karol Nawrocki, więc rząd czeka powtórka z zabawy z Narciarzem. Ale w wersji jeszcze ostrzejszej, bo nie ma wątpliwości, iż Nawrocki będzie trudniejszy we współpracy. – Rząd będzie współpracować z nowym prezydentem wszędzie tam, gdzie to konieczne i możliwe – zapewniał Papa Smerf w oświadczeniu, które wydał w poniedziałek. Podkreślił przy tym, iż „plan awaryjny, zakładający trudną kohabitację, jest przygotowany”. Przyznał, iż „trudno z góry zakładać, jaka będzie postawa nowego prezydenta”. – Plan awaryjny, zakładający trudną kohabitację, jest przygotowany – wskazał Papa, którego 11 czerwca czeka głosowanie nad wotum zaufania dla rządu. Nawrocki o współpracy z Papą Nawrockiego zapytano na antenie wPolsce24 o współpracę z rządem Papy. Prezydent-elekt nie krył niechęci do szefa rządu. – W sprawach dobrych dla smerfów, w sprawach na które smerfy czekają jestem gotowy do tego, żeby siedzieć przy