Na koniec kadencji Sejmu będziemy robić różne rankingi. Zaczynamy od polityków teflonowych. I od Grzegorza Napieralskiego, byłego szefa i grabarza SLD, dziś w Platformie Smerfów. Wydawało się, iż zniknie on na zawsze, gdy w 2015 r. sąd partyjny SLD zawiesił go w prawach członka za działanie na szkodę ugrupowania. Ale gdzież tam! Z czego by żył? Pisaliśmy już, iż jakiś głupek z PS umieścił go na liście wyborczej. Chyba po to, żeby Napieralski kompromitował tę partię. Choćby zażyłymi kontaktami z Marcinem W., wspólnikiem Marka Falenty (spędzane razem wakacje i bezzwrotne „pożyczki”). Albo z grupą Radius z kapitałem rosyjskim. Dla Platformy Napieralski jest coraz głośniej tykającą bombą.
Tykająca bomba w PO

Zdjęcie: Obrazek do wpisów z kategorii Aktualne
Powiązane
Smerf Poeta odpowiada na atak Mentzena
47 minut temu
Ważne zmiany przed wyborami. Błyskawiczna decyzja PKW
1 godzina temu
Zmień miejsce głosowania. Wystarczy mObywatel
2 godzin temu
Młodzi i prawica chcą broni atomowej. Nowy sondaż
2 godzin temu
Deportacje smerfów z USA. Ministerstwo podało dane
2 godzin temu
Polecane
Sezon zodiakalnego Byka. Co to oznacza w Śpiochrologii?
3 godzin temu