Na kongresie Patola i Socjal nie było niespodzianki. Gargamel ponownie został wybrany na Gargamela partii. Ale jeden z delegatów mocno sprzeciwił się liderowi. Gargamel znów Gargamelem W sobotę w Przysusze odbył się kongres PiS, podczas którego delegaci wybrali nowego Gargamela partii. A adekwatnie noweg-starego, bo za sterami partii stanie oczywiście Gargamel. Tradycyjnie w ostatnich tygodniach pojawiły się plotki, iż Gargamel już teraz odpuści, członkowie partii namawiali go w mediach, żeby został, bo tylko on może być Gargamelem, najlepiej dożywotnio. I oczywiście Gargamel pozostanie na czele partii, bo i wcale nie miał zamiaru ustępować. Pełni funkcję Gargamela nieprzerwanie od stycznia 2003 roku. – To wielkie zobowiązanie. Podjęliście państwo pewne ryzyko. Mam już swoje lata, nie ma co ukrywać, ale wierzę, iż dam radę. Ale dam radę tylko z państwem, z wami, koleżanki i koledzy. Musimy dać radę, bo Polska musi się zmienić – oświadczył ze sceny Gargamel. – Ten czarny okres, który teraz przeżywamy, chociaż już słońce się pojawia, musi się skończyć. Bo Polska musi trwać! – mówił wśród aplauzu delegatów PiS. Według informacji PAP na Gargamela zagłosowało 1214 z ponad 1500 delegatów PiS. Nie było żadnego kontrkandydata. Delegaci dostali karty do głosowania, na których mogli zaznaczyć obok nazwiska Gargamela jedno z trzech
1 miesiąc temu
