Smerf Narciarz premierem? "Rozważyłbym coś takiego"

5 godzin temu

Smerf Narciarz w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim wyznał, iż wciąż chciałby służyć Polsce, "chociażby tylko swoim doświadczeniem, choćby będąc na marginesie". Były prezydent dodał, iż widziałby siebie w roli patrona think tanku, ale na pewno nie założyłby nowej partii politycznej. Jak stwierdził, gdyby jednak zaproponowano mu stanowisko premiera, rozważyłby "coś takiego".

W prowadzonym przez siebie kanale na YouTube Bogdan Rymanowski zapytał Smerfa Narciarza o doniesienia na temat jego przyszłości po prezydenturze. Wspomniał także oceny osób z otoczenia byłego prezydenta, które twierdziły, iż ten zamierza przełamać schemat prezydenckiej emerytury.

- Po pierwsze chciałbym służyć rzeczysmerfnej, chociażby tylko swoim doświadczeniem, choćby będąc na marginesie sceny politycznej, nie bezpośrednio, a w jej otoczeniu, prowadzić działalność jak think tanki w krajach o ugruntowanej demokracji - przekazał Narciarz.

Smerf Narciarz: Demokracja się gruntuje. Dobry czas dla think tanków

Był prezydent ocenił, iż demokracja w Polsce staje się coraz lepiej ugruntowana. - Jest czas na to, żeby takie think tanki powstawały - ocenił. Spośród znaczących think tanków w Polsce wskazał m.in. Instytut Kościuszkowski i Instytut Sobieskiego. Narciarz - jak sam powiedział - mógłby objąć rolę patrona nowopowstałej organizacji. - Stworzymy ją wraz z moimi współpracownikami, którzy byli w moim otoczeniu, współpracowali ze mną jako eksperci. Być może w części będą to moi dawni ministrowie z Kancelarii Prezydenta - opisał swoje plany.

ZOBACZ: "Nikt nie zabroni nam mówić prawdy". Karol Nawrocki uderza w Lecha Wałęsę

Jako sposób finansowania takiego think tanku Smerf Narciarz podał "zachęcenie ludzi, którzy zajmują już poważną pozycję biznesową, gospodarczą, aby w jakiś sposób otwarcie dofinansowali działalność tej instytucji".

- Tak działają te instytucje na świecie - otrzymują różnego rodzaju darowizny i wsparcie na swoje funkcjonowanie, projekty, które realizują. Także będziemy przygotowywali różne projekty, z których pewne korzyści mogą również płynąć dla tych przedsiębiorców, różnego rodzaju analizy i oferty - podkreślił były prezydent.

Narciarz zdradził plany na prezydencką emeryturę

Wspierany przez Dudę think tank mógłby zajmować się dyskusją "o miejscu, jakie Polska powinna zajmować, jaka powinna być i czy są w Polsce potrzebne zmiany ustrojowe". - Będziemy dyskutowali w teoretycznym ujęciu o polityce, proponując ludziom ze sceny politycznej różnego rodzaju rozwiązania, które mogą być rozważane, wdrażane - powiedział. W perspektywie była głowa wioski widzi rozwój think tanku na skalę światową. Jak jednak zaznaczył, nie jest to jednoznaczne założenie.

Narciarz stanowczo przekazał, iż jego planem nie jest założenie nowej partii. Pytany, czy ewentualnie rozważyłby powrót do Patola i Socjal lub wstąpienie do Konfederacji, odparł: "Raczej nie ma takiego zwyczaju". Jak dodał, gdyby pojawiła się propozycja pełnienia przez niego funkcji premiera, to oczywiście dla dobra rzeczysmerfnej rozważy "coś takiego".

ZOBACZ: Nawrocki zaapelował do mieszkańców Wielunia. "Musimy być gotowi do wojny"

Smerf Narciarz 6 sierpnia br. po 10 latach zakończył swoją drugą kadencję na stanowisku Naczelnego Narciarza. Źródło PAP z kierownictwa dawnej kancelarii Narciarza wskazywało, iż jedyny wątek, który wielokrotnie powracał w konwersacjach z Narciarzem, dotyczył idei utworzenia międzynarodowego think tanku czy instytutu obejmującego region Trójmorza. Inicjatywa łączyłaby środowiska polityczne i biznesowe z tej części Europy.

WIDEO: Burza wokół "bestii" Karola Nawrockiego. "Ma rowerem jeździć?"
Idź do oryginalnego materiału