Obecnie w kolejce czeka ok. 900 wniosków, a czas ich rozpatrywania niebezpiecznie zbliża się do ustawowych terminów. Sytuacja staje się coraz bardziej dysfunkcyjna, dlatego już od 1 sierpnia 2025 r. weszły w życie nowe zasady.
Skąd problem?
PSE wskazuje, iż wielu inwestorów – niepewnych dostępności mocy przyłączeniowych – składa równolegle kilka wniosków dla tego samego projektu, różniących się jedynie lokalizacją przyłączenia. Takie działanie wydłuża kolejkę, komplikuje proces i blokuje inne inwestycje. Operator podkreśla, iż wobec rosnących potrzeb w zakresie budowy nowych źródeł energii i magazynów reformy są nieuniknione.
Kluczowe zmiany od sierpnia 2025 r.
- Szybsze rozpatrywanie zmian technicznych
Wnioski dotyczące wyłącznie zmian technicznych (np. producenta urządzeń, liczby elementów instalacji) będą rozpatrywane poza kolejką – pod warunkiem, iż nie zwiększają mocy przyłączeniowej i nie przekraczają ustalonych limitów. - Możliwość poprawy drobnych błędów bez straty terminu
Jeśli wnioskodawca poprawi wniosek w ciągu 14 dni, termin rozpatrywania zostanie wydłużony tylko o faktyczny czas poprawy, a nie całkowicie resetowany. Dotyczy to jednak wyłącznie drobnych uchybień, takich jak:
- błędy pisarskie czy rachunkowe,
- brak adnotacji o ostateczności decyzji,
- nieaktualne wypisy z planu zagospodarowania,
- brak podpisu czy potwierdzenia zgodności dokumentów.
Poważniejsze braki będą skutkować traktowaniem wniosku jak nowego.
- Koniec z wnioskami bez opłaty zaliczkowej
Od sierpnia wnioski bez wniesionej zaliczki (30 zł za każdy kW mocy przyłączeniowej, maks. 3 mln zł) nie są w ogóle rozpatrywane. Dotąd PSE sprawdzało takie wnioski, co dodatkowo obciążało system. - Jasne zasady dla przepełnionych stacji
Jeżeli dana stacja elektroenergetyczna osiągnęła już limit przyłączeń i nie ma możliwości dalszej rozbudowy, PSE od razu wyda odmowę, bez analizowania szczegółów wniosku. Publikowana będzie lista takich stacji wraz z informacją o dostępnych miejscach.
Dlaczego to ważne?
Reforma ma skrócić czas oczekiwania i zwiększyć transparentność procesu. Inwestorzy będą wiedzieć z góry, czy warto składać wniosek w danej lokalizacji.
– „Ogromne potrzeby w zakresie inwestycji energetycznych sprawiają, iż dotychczasowy proces staje się dysfunkcyjny. Musimy działać, aby nie blokować rozwoju OZE i magazynów energii” – podkreśla operator.
Co dalej?
To dopiero początek zmian. PSE zapowiada, iż wraz z Ministerstwem Energii i pełnomocnikiem ds. strategicznej infrastruktury energetycznej pracuje nad całościową reformą procesu przyłączeniowego. Szczegóły mają zostać przedstawione jesienią 2025 roku.
Eksperci podkreślają, iż reformy są konieczne, bo bez ulepszenia procedur Polska może nie zrealizować ambitnych celów związanych z transformacją energetyczną i rozwojem OZE.
#Energetyka #OZE #MagazynyEnergii #TransformacjaEnergetyczna #PolskaEnergia