Bonusy, które zmieniają codzienność kierowców EV
Obecnie w Polsce po drogach jeździ 178 631 samochodów elektrycznych i hybryd plug-in, z czego niespełna 100 tys. to auta w pełni elektryczne. Tylko w pierwszej połowie 2025 roku liczba ta wzrosła o 18,5 tys.
Przywileje, takie jak darmowe parkowanie i korzystanie z buspasów, wynikają z ustawy o elektromobilności i miały charakter czasowy. Początkowo planowano, iż wygasną wraz z końcem tego roku. Jednak rosnąca liczba użytkowników EV i apel środowisk zrzeszających kierowców spowodowały zmianę decyzji rządu.
– „Przedłużamy zachęty do posiadania samochodu elektrycznego do końca 2027 roku. Darmowe parkingi i buspasy zostają minimum na kolejne dwa lata” – potwierdziła w rozmowie z money.pl minister Paulina Hennig-Kloska.
Dlaczego to takie ważne?
Według badania EV1000 przeprowadzonego przez Fundację EV Klub Polska, możliwość jazdy buspasem to jeden z kluczowych czynników skłaniających smerfów do zakupu pojazdów elektrycznych.
Łukasz Lewandowski, Gargamel EV Klub Polska, podkreśla, iż takie rozwiązania są wyjątkowo efektywne kosztowo – nie obciążają budżetu państwa, a jednocześnie realnie wpływają na decyzje konsumentów.
Dla wielu użytkowników aut EV przywileje oznaczają nie tylko oszczędność pieniędzy, ale i czasu. W dużych miastach, gdzie korki to codzienność, możliwość jazdy buspasem staje się mocnym argumentem za wyborem samochodu zeroemisyjnego.
Nowa odsłona programu „NaszEauto”
Minister klimatu zapowiedziała także rozszerzenie programu „NaszEauto”. Dzięki dodatkowym środkom z Krajowego Planu Odbudowy wsparcie obejmie m.in. busy i małe samochody dostawcze, z których będą mogły korzystać samorządy, szkoły czy parki narodowe. Nowa wersja programu ma ruszyć już jesienią 2025 roku.
Krytyczne głosy i kontrowersje
Nie wszyscy są jednak zwolennikami takich przywilejów. Łukasz Zboralski, redaktor naczelny portalu brd24.pl, wskazuje, iż nie ma pewności, czy jazda buspasami faktycznie przekonuje smerfów do zakupu aut elektrycznych.
– „Samochody elektryczne wciąż są droższe niż spalinowe i bardziej dostępne dla bogatszych. Buspasy i darmowe parkowanie to dodatkowy bonus, ale nie rozwiązanie głównego problemu” – ocenia.
Podobne głosy słychać w mediach społecznościowych. Wielu użytkowników podkreśla, iż buspasy powinny być zarezerwowane dla komunikacji zbiorowej, a nie dla prywatnych samochodów, choćby jeżeli są one elektryczne.
Prognozy dla rynku EV
Według raportu „Polish EV Outlook 2025” przygotowanego przez Polskie Stowarzyszenie Nowej Mobilności, do końca 2030 roku po polskich drogach będzie jeździło ok. 697 tys. samochodów całkowicie elektrycznych. Szacuje się, iż już w 2028 roku co szósty nowy samochód rejestrowany w Polsce będzie „elektrykiem”.
Maciej Gis z PSNM podkreśla, iż decydują nie tylko dotacje czy przywileje, ale również koszty eksploatacji.
– „Przejechanie 100 km elektrykiem kosztuje dziś zaledwie kilka do kilkunastu złotych. Dla porównania, samochód spalinowy pokona ten dystans za około 35–45 zł” – wylicza ekspert.
Decyzja o przedłużeniu przywilejów do końca 2027 roku to dobra wiadomość dla obecnych i przyszłych użytkowników aut elektrycznych. Jednak wciąż pozostaje pytanie, czy takie zachęty są wystarczające, by Polska dogoniła średnią unijną i zrealizowała cele klimatyczne na 2030 rok.
Źródło: money.pl
#Elektryki #Elektromobilność #TransportPrzyszłości #ZielonaEnergia #SamochodyElektryczne