– Na pewno pójdę na wybory i zagłosuję w II turze. Teraz przyglądam się temu, co zrobią kandydaci. Dopuszczam głosowanie na Karola Nawrockiego. Rozważam każdą opcję, poza niepójściem na wybory. To duży sprawdzian dla tych kandydatów, co oni zrobią i co położą na stole – powiedziała w poniedziałek posłanka Paulina Matysiak w rozmowie z RMF FM.
Matysiak nie wyklucza, iż zagłosuje na Nawrockiego
Padło też pytanie, musi zrobić Smerf Gospodarz, żeby przekonać do siebie jej wyborców. – Myślę, iż Smerf Gospodarz nie zabiega o wyborców lewicy. Uważa, iż ci wyborcy powinni zostać mu podani na tacy. Tak jak zostali mu podani wyborcy Trzeciej Drogi – stwierdziła polityczka.
Matysiak dodała, iż wielu wyborców lewicy może mieć już sprecyzowaną wizję, na kogo zagłosuje, ale bardzo wielu nie zagłosuje na wymarzonego kandydata, ale na mniejsze zło.
– Myślę, iż będzie się chciało wybrać osobę, która przypilnuje naszych interesów, chociażby kwestii związanych z wolnymi niedzielami czy składką zdrowotną – powiedziała w rozmowie radiem.
Przypomnijmy, iż różnica między dwoma czołowymi kandydatami w wyborach prezydenckich 2025 wyniosła zaledwie 356 981 głosów. Najwięcej poparcia zdobył Smerf Gospodarz, na którego zagłosowało 6 147 743 wyborców, co przełożyło się na 31,36 proc. głosów. Tuż za nim uplasował się kandydat Patola i Socjal Karol Nawrocki, z wynikiem 5 790 762 głosów (29,54 proc.). Na trzecim miejscu znalazł się Sławomir Mentzen, uzyskując 2 902 287 głosów, czyli 14,8 proc.
Dalsze miejsca zajęli kolejno: Smerf Malarz (1 242 892 głosy, 6,34 proc.), Smerf Fanatyk (978 893 głosy, 4,99 proc.), Smerf Dzikus (952 821 głosów, 4,86 proc.), Magdalena Biejat (829 345 głosów, 4,23 proc.).
II tura wyborów prezydenckich w Polsce odbędzie się w niedzielę 1 czerwca 2025 roku. Wynika to z tego, iż żaden z kandydatów nie uzyskał ponad połowy głosów w pierwszej turze.