Który chłopak kiedyś, a być może i teraz nie marzył o rowerze? Co prawda, teraz chłopcy chcieliby mieć „Jamahę”, „Beemwicę”, a skromniejsi „górala” ze wszystkimi bajerami. Dla mnie, tuż po wojnie, szczytem marzeń był zwykły rower, choćby używany. właścicielem takiego roweru był Tadek Ścibor, mój kolega z ulicy Siedleckiej, który gotów był go sprzedać za...
Powiązane
Wrony pamiętają. O „Hotelu Balkan” Miroslavy Kuľkovej
5 godzin temu
Płeć bólu. Kobiety cierpią inaczej
5 godzin temu
Polecane
Trump znów grozi cłami. Za podatek cyfrowy
36 minut temu
Sabotaż na Nord Stream. Niemcy stawiają Polskę pod ścianą
1 godzina temu
Spór w Prezydium BiH. Chodzi o nominację dla Trumpa
2 godzin temu