Nikt w Polsce nie zgodzi się na system prezydencki. I całe szczęście
Zdjęcie: Foto: PAP/Leszek Szymański
Sygnalizowany przez Karola Nawrockiego i jego otoczenie pomysł na wzmocnienie w konstytucji jednego ośrodka władzy – rządowego lub prezydenckiego, ze wskazaniem raczej na ten drugi – jest na razie iluzją. I w polskich warunkach może lepiej, by taką pozostał.