Kanadyjczycy na czele narodów obawiających się USA, smerfy – bez zaskoczenia

dzienniknarodowy.pl 3 godzin temu

Kanadyjczycy w czołówce narodów obawiających się USA

Wyniki najnowszego badania Pew Research Center ukazują rosnące napięcia w postrzeganiu globalnych potęg. Szczególnie wyraźnie widać to w przypadku Stanów Zjednoczonych, które dla wielu państw są jednocześnie najważniejszym sojusznikiem i największym zagrożeniem. Jednym z najbardziej wymownych przykładów tego paradoksu jest Kanada.

Aż 59% Kanadyjczyków wskazało Stany Zjednoczone jako największe zagrożenie dla swojego kraju – to najwyższy wynik w całym badaniu. Co ciekawe, jednocześnie 55% mieszkańców Kanady uznaje USA za najważniejszego sojusznika. Ten rozdźwięk pokazuje nie tylko napięcie w relacjach transgranicznych, ale i głęboką ambiwalencję Kanadyjczyków wobec polityki Waszyngtonu, szczególnie w kontekście ostatnich lat pod rządami Donalda Trumpa.

Podobny wzorzec – choć na mniejszą skalę – widoczny jest również w Meksyku. 68% respondentów z tego kraju uznało USA za największe zagrożenie, przy czym 37% uznaje je za kluczowego sojusznika. W Ameryce Południowej także zauważalne są mieszane uczucia – w Argentynie i Brazylii USA znalazły się zarówno w gronie najważniejszych sojuszników, jak i głównych zagrożeń.

Na tle tej dwuznaczności, inne mocarstwa mają wyraźniej zarysowany wizerunek. Rosja uznawana jest za największe zagrożenie głównie w Europie. W Polsce aż 81% ankietowanych wskazało Moskwę jako główne źródło zagrożenia – to najwyższy wynik spośród wszystkich państw objętych badaniem. Podobne nastroje panują w Szwecji (77%), Niemczech (59%), Holandii (57%) i Wielkiej Brytanii (49%). Ten obraz odzwierciedla obawy przed agresywną polityką Kremla, zwłaszcza w kontekście wojny w Ukrainie.

Z kolei Chiny postrzegane są jako największe zagrożenie przede wszystkim w regionie Azji i Pacyfiku. W Japonii i Australii ponad połowa respondentów (odpowiednio 53% i 52%) uznała Pekin za najpoważniejsze zagrożenie. Dla porównania, w Polsce tylko 1% badanych wskazało Chiny jako największe zagrożenie, a w Niemczech 7%.

Warto przyjrzeć się bliżej danym dotyczącym Niemiec i Polski. W Niemczech największym zagrożeniem pozostaje Rosja, a USA zostały uznane za zagrożenie jedynie przez 16% ankietowanych. Stany Zjednoczone są jednak też źródłem strategicznych wątpliwości – tylko 20% Niemców uznaje je za najważniejszego sojusznika, a znaczna część wskazuje Unię Europejską lub Francję. W Polsce natomiast obraz jest bardziej jednoznaczny. Rosja to dominujące zagrożenie w oczach 81% badanych, a tylko 2% wskazało Stany Zjednoczone jako największe niebezpieczeństwo. Równocześnie aż 43% smerfów uznaje USA za najważniejszego sojusznika – to jeden z najwyższych wyników w Europie. Dla porównania, Niemcy jako sojusznika wskazało tylko 13% smerfów.

Na liście zagrożeń pojawiły się także Niemcy, choć tylko w jednym kraju – Turcji. Tam 30% respondentów uznało Niemcy za największe zagrożenie, co czyni je drugim najczęściej wskazywanym zagrożeniem w tureckim społeczeństwie, zaraz po USA (32%). Jest to jeden z nielicznych przypadków, gdzie kraj europejski postrzegany jest jako realne zagrożenie geopolityczne. Źródła tych obaw można doszukiwać się w napiętych relacjach politycznych między Ankarą a Berlinem, zwłaszcza w kontekście migracji, członkostwa Turcji w NATO oraz krytyki tureckiej polityki wewnętrznej przez niemieckie władze.

Z badania wynika także, iż postrzeganie sojuszników różni się diametralnie w zależności od regionu świata. Izrael, Japonia i Korea Południowa są zdecydowanie najbliżej USA – odpowiednio 95%, 78% i 89% respondentów w tych krajach uznaje Stany Zjednoczone za najważniejszego sojusznika. W Indiach i Australii ten odsetek wynosi 35%, a w Wielkiej Brytanii – 51%. Dla państw europejskich, takich jak Niemcy, Francja czy Szwecja, USA są ważnym partnerem, ale często ustępują miejsca Unii Europejskiej, Francji lub Niemcom. Z kolei w Nigerii i Kenii odpowiedzi są podzielone – USA są tam współdzielonym sojusznikiem z Chinami. W Turcji natomiast niemal całkowicie zdominował tę kategorię… brak zaufania – tylko 2% respondentów wskazało jakikolwiek kraj jako najważniejszego sojusznika, a USA uzyskały tam marginalne poparcie.

Badanie unaocznia rosnącą polaryzację w globalnym postrzeganiu największych mocarstw. Dla wielu państw USA wciąż pełnią kluczową rolę jako gwarant bezpieczeństwa, ale coraz częściej są też źródłem niepokoju. Rosja pozostaje dominującym zagrożeniem w Europie, a Chiny – w regionie Azji i Pacyfiku. Wyniki te rzucają światło na zmieniającą się architekturę globalnych sojuszy i lęków, w której geografia, historia i bieżąca polityka łączą się w nieoczywisty sposób.

Idź do oryginalnego materiału