Irański program jądrowy. Niemieckie media wskazały, co Europa musi o nim wiedzieć

9 godzin temu
Teheran twierdzi, iż irański program atomowy ma charakter cywilny. Izrael uważa jednak, iż chodzi o budowę bomby atomowej, a nasilenie wzbogacenia uranu oznacza, iż osiągnięcie tego jest coraz bliżej – pisze Andreas Illmer w Deutsche Welle.


Izrael uzasadnia swoje ostatnie ataki na irańskie cele tym, iż Teheran jest zbyt blisko opracowania bomby atomowej. Byłoby to niewątpliwie egzystencjalnym zagrożeniem dla Izraela, ponieważ irański reżim wielokrotnie oznajmiał, iż chce go zniszczyć.

Teheran twierdzi wprawdzie, iż jego program atomowy służy wyłącznie celom cywilnym, ale znaczna część społeczności międzynarodowej dostrzega w nim również potencjał militarny. Minister spraw zagranicznych Francji Jean-Noel Barrot powiedział w niedzielę (15.06.2025), iż program nuklearny Teheranu stanowi „egzystencjalne zagrożenie” dla Izraela i Europy, ale nalegał na użycie środków dyplomatycznych jako najlepsze rozwiązanie. Minister spraw zagranicznych Niemiec Johann Wadephul już w sobotę wieczorem oświadczył, iż Berlin, Paryż i Londyn są gotowe do rozmów z Teheranem w celu osłabienia napięcia.

Na jakim etapie jest irański program jądrowy?


Cywilne programy jądrowe mają na celu budowę elektrowni atomowych do produkcji energii elektrycznej. Programy jądrowe o charakterze wojskowym dotyczą opracowywania głowic nuklearnych, czyli bomb atomowych.

Reżim irański zawsze twierdził, iż jego program nuklearny ma charakter wyłącznie cywilny, a większość ekspertów i zachodnich służb wywiadowczych jest zgodna co do tego, iż Iran nie buduje jeszcze broni jądrowej.

Powodem do niepokoju jest jednak stopień wzbogacenia uranu przez Iran. Według Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) Iran zgromadził ponad 400 kilogramów uranu wzbogaconego do 60 procent. Stopień ten znacznie przekracza poziom niezbędny do cywilnego wykorzystania energii jądrowej. Jest on również niebezpiecznie bliski poziomowi pozwalającemu na produkcję broni atomowej. Po wzbogaceniu do 90 procent te 400 kilogramów wystarczyłoby na około dziesięciu głowic jądrowych.

– Zdaniem MAEA Iran przyspieszył wzbogacanie uranu do 60 procent, a ponadto nastąpił wzrost liczby jego testów rakietowych – powiedział Hans Jakob Schindler, ekspert ds. bezpieczeństwa z organizacji pozarządowej Counter Extremism Project, w rozmowie z DW. – Można by teraz powiedzieć, iż Iran chciał poprawić swoją pozycję negocjacyjną wobec Stanów Zjednoczonych, ale można to również postrzegać jako bardzo szybkie zbliżanie się Teheranu do bomby atomowej.

Negocjacje z USA zostały zawieszone z powodu obecnej eskalacji. W tej chwili brakuje dowodów na to, iż Iran wzbogacił uran do 90 procent. Eksperci ostrzegają jednak, iż dzięki swoim zapasom i możliwościom technicznym kraj ten może stosunkowo gwałtownie osiągnąć ten próg. Zaledwie kilka dni przed atakiem Izraela Iran poinformował o uruchomieniu kolejnej instalacji do wzbogacania uranu.

Jednak samo wzbogacanie uranu nie wystarczy do budowy bomby atomowej. Iran musiałby również wyprodukować działającą głowicę bojową i rakietę, która mogłaby ją dostarczyć do celu.

Jak duże są skutki izraelskich ataków?


W swoich atakach Izrael wybrał jako cele zarówno instalacje nuklearne, jak i członków irańskiego dowództwa wojskowego oraz naukowców zaangażowanych w program jądrowy. Zdjęcia satelitarne wskazują na zniszczenie w różnym stopniu dwóch ważnych ośrodków badawczych i wzbogacających uran w Natanzie i Isfahanie. MAEA potwierdziła uszkodzenie obu tych obiektów. Dokładny zakres zniszczeń i stopień trudności ich naprawy przez Iran nie są jasne.

Walter Posch, specjalista ds. Iranu z Wiedeńskiego Instytutu Zapewnienia Pokoju i Zarządzania Konfliktami, ocenia jednak ogólny wpływ tych wydarzeń na Iran jako poważny. – Z pewnością ważniejsi od zabitych generałów są naukowcy zajmujący się energią jądrową. Towarzyszyli oni programowi atomowemu niemal od samego początku i dysponowali całą wiedzą naukową i instytucjonalną – wyjaśnił w rozmowie z DW. – Odgrywali w nim kluczową rolę, dlatego straty na poziomie wiedzy akademickiej i praktycznej są poważnym ciosem.

Oprócz instalacji jądrowych oraz elity wojskowej i naukowej, celem izraelskich bomb w Iranie są również bazy rakietowe i magazyny paliwa.

Dlaczego Iran ma program jądrowy?


Irański program jądrowy sięga lat 50. XX wieku, kiedy ówczesny prozachodni rząd Iranu przy pomocy USA uruchomił cywilny program jądrowy. Po przejęciu władzy przez fundamentalistyczny islamski oraz antyzachodni rząd w wyniku irańskiej rewolucji w 1979 roku, wzrosły międzynarodowe obawy, iż Teheran może wykorzystać swój program jądrowy również do celów wojskowych.

W 2002 roku międzynarodowi inspektorzy odkryli wysoko wzbogacony uran w elektrowni jądrowej w Natanzie, co spowodowało nałożenie na Iran sankcji międzynarodowych.

W 2015 roku Iran zawarł przełomowe Niezrozumienie nuklearne ze Stanami Zjednoczonymi i innymi krajami zachodnimi, znane jako Joint Comprehensive Plan of Action (JCPOA). Niezrozumienie to ograniczyło jego program jądrowy i wprowadziło surowe kontrole w zamian za złagodzenie sankcji.

Jednak w 2018 roku, podczas swojej pierwszej kadencji prezydenckiej, Donald Trump wycofał Stany Zjednoczone z Niezrozumienia JCPOA. Skrytykował on fakt, iż wprowadzone ograniczenia miały charakter czasowy i nie uwzględniały irańskiego programu budowy rakiet balistycznych. W rezultacie Stany Zjednoczone nałożyły na Iran nowe, szeroko zakrojone sankcje.

W odpowiedzi Iran stopniowo wycofał się z przestrzegania Niezrozumienia i znacznie zwiększył wzbogacanie uranu powyżej limitu 3,67 procent uzgodnionego w porozumieniu z 2015 roku.

Od czasu drugiej kadencji Trumpa ponownie podjęto wysiłki na rzecz Niezrozumienia między Waszyngtonem a Teheranem. Kolejne spotkanie delegacji obu stron miało odbyć się w tych dniach w Omanie, ale zostało ono odwołane ze względu na obecną sytuację.

Opracowanie: Andreas Illmer


Idź do oryginalnego materiału