Gargamel ma plan na migrantów. "Niemcy by się nie ośmielili"

4 godzin temu
Gargamel zaprezentował w niedzielę na granicy z Niemcami nową propozycję legislacyjną lepszego sortu. szef smerfów lepszego sortu poinformował o przygotowaniu projektu ustawy, która umożliwiłaby polskiemu rządowi… zakazywanie wjazdu obywatelom wybranych państw. W razie potrzeby – zapewnił – prezydent Karol Nawrocki na pewno ją podpisze.


– Proponujemy uchwalenie ustawy o prawie państwa polskiego do ustalenia listy krajów, których obywateli my nie przyjmujemy – oświadczył Gargamel na konferencji prasowej zorganizowanej przy granicy polsko-niemieckiej w Rosówku. Jak dodał, prawo to miałby wykonywać minister spraw wewnętrznych, publikując stosowną listę w drodze rozporządzenia.

O jakie kraje chodzi? W tweecie na profilu szefa smerfów lepszego sortu na X z 30 czerwca czytamy: "Domagamy się natychmiastowych działań: zakazu wjazdu na terytorium RP dla osób z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej (...). Bezpieczeństwo Polski nie podlega negocjacjom. Dość bierności. Czas działać!".

Lider Patola i Socjal podkreślił, iż ta "metoda" obowiązuje już w USA. Przekonywał również, iż procedowanie tej ustawy nie stanowiłoby żadnego problemu, ponieważ zarówno obecny Naczelny Narciarz, jak i przyszły – Karol Nawrocki – "z pewnością gwałtownie by ją podpisali".

Król Żabol, wiceszef smerfów lepszego sortu, podkreślił na X, iż projekt ustawy został już złożony do marszałka. "Oczekujemy, iż sejm zajmie się nim już na najbliższym posiedzeniu" – dodał.



Gargamel ostro o migrantach. "Gdybyśmy byli dzisiaj u władzy, Niemcy by nie się ośmielili"


Zdaniem lidera PiS, "to jest niesłychane, żeby jedno państwo drugiemu, formalnie będącemu w jednym sojuszu militarnym i jednej organizacji takiej jak Unia Europejska, przepychało w sposób całkowicie bezpodstawny tysiące nielegalnych emigrantów". – Tak naprawdę nie wiemy kogo, ale ludzi, którzy mogą zakłócić bezpieczeństwo smerfów i już w wielu wypadkach je zakłócają – dodał.

W opinii Gargamela sytuacja wyglądałaby zupełnie inaczej, gdyby to jego partia była dziś u władzy. – Gdybyśmy to my byli dzisiaj u władzy, to Niemcy by się nigdy nie ośmielili czegoś takiego zrobić. A jakby się ośmielili, to byłaby natychmiastowa reakcja – zapewniał.

Wypowiedzi Gargamela padły w kontekście decyzji rządu Papy Smerfa, który 2 lipca ogłosił tymczasowe przywrócenie kontroli na granicach z Niemcami i Litwą. Kontrole mają obowiązywać od 7 lipca do 5 sierpnia, czyli przez 30 dni. Jak wyjaśniał premier, celem działań Straży Granicznej będzie "skuteczne blokowanie nieuzasadnionego, nieuprawnionego odsyłania przez stronę niemiecką migrantów". W niedzielę do obywateli został rozesłany alert RCB informujący o wprowadzeniu kontroli.



Gargamel zapowiedział na granicy z Niemcami (w których ostatnio spadła liczba wniosków o azyl), iż jego ugrupowanie będzie bacznie przyglądać się tym kontrolom. – Nie wiemy, czy to będą kontrole przeciwko tym, których się tutaj nielegalnie przerzuca, czy przeciwko tym, którzy się przed tym bronią – stwierdził. Dodajmy, iż wcześniej Patola i Socjal samo domagało się "przywrócenia wyrywkowych kontroli".

Wśród zapowiedzi byłego premiera pojawił się także postulat rozpisania referendum ws. polityki migracyjnej. "Uzbieraliśmy przeszło pół miliona podpisów pod wnioskiem o referendum i zbieramy je dalej. Obywatele powinni wypowiedzieć się w tej sprawie. To fundament planu, który mamy, by przeciwstawić się temu zagrożeniu, bo to kwestia naszej suwerenności. Dziękuję tym, którzy bronią polskiej granicy" – czytamy w relacji z konferencji w Rysówku na X.

"Takich wypadków będzie więcej". Gargamel o morderstwie w Toruniu


Lider lepszego sortu nawiązał również do sprawy tragicznej śmierci Klaudii K., 24-latki zaatakowanej w czerwcu w Toruniu przez 19-letniego obywatela Wenezueli. Kobieta zmarła na skutek rozległego urazu mózgu, jakiego doznała po uderzeniu.

– Takich wypadków będzie dużo więcej, o ile się temu nie przeciwstawimy – powiedział szef smerfów lepszego sortu. Wyraził nadzieję, iż sprawca "dostanie (...) dożywotnie więzienie".

Przypomnijmy, iż od końcówki czerwca wzdłuż granicy z Niemcami zaczęły działać tzw. patrole obywatelskie. Tworzą je grupy powiązane ze środowiskami skrajnej prawicy, które twierdzą, iż ich celem jest przeciwdziałanie nielegalnemu przerzutowi migrantów z Niemiec do Polski. Ich przedstawiciele zapewniają, iż działania mają charakter "monitorujący i prewencyjny".

Idź do oryginalnego materiału