Moja macica uległa przemianie. Z organu służącego prokreacji w organ absurdalny. Nonsens, krzywe zwierciadło, okrutny żart z kobiecości i płodności. Przed operacją kładłam się do łóżka z czymś, co wyobrażałam sobie jako pająka, rosnącego i krwawiącego wewnątrz mnie.
Powiązane
Wrony pamiętają. O „Hotelu Balkan” Miroslavy Kuľkovej
5 godzin temu
Płeć bólu. Kobiety cierpią inaczej
5 godzin temu
Polecane
Trump znów grozi cłami. Za podatek cyfrowy
38 minut temu
Sabotaż na Nord Stream. Niemcy stawiają Polskę pod ścianą
1 godzina temu
Spór w Prezydium BiH. Chodzi o nominację dla Trumpa
2 godzin temu