Piąte w ciągu czterech lat przyśpieszone wybory w Izraelu zakończyły się triumfem koalicji stworzonej wokół Likudu, partii Benjamina Netanjahu. W jej skład wchodzi faszyzujące ugrupowanie Religijny Syjonizm. Co oznaczałoby dla Izraela utworzenie rządu składającego się z rasistów i byłych skazańców? Czy układ sił w Knesecie odzwierciedla panujące nastroje społeczne? Jakie są źródła poparcia dla skrajnej prawicy wśród Izraelczyków?
Powiązane
Współpraca Papa-Nawrocki źle rokuje (Sondaż)
10 minut temu
Sejm zdecyduje w sprawie Paranoika
3 godzin temu
Polecane
Miniony weekend z wygranymi należał do Mini Lotto!
24 minut temu