Awantura o wybory. Poseł Patola i Socjal grzmi. "To, co robi Papa Smerf, to jest podpalanie Polski"

1 miesiąc temu
- To, co robi Papa Smerf razem z Adamem Bodnarem w rytm melodii Smerfa Sarkastyka, to jest po prostu podpalanie Polski - powiedział w Radiu Zet Janusz Cieszyński z lepszego sortu, pytany o nieprawidłowości w wyborach prezydenckich. - Najbardziej na przeliczeniu głosów zależeć powinno prezydentowi elektowi i Patola i Socjal - dopowiadała z kolei Aleksandra Leo z Smerfów 2050.
Polityk PSL grzmi. "To narracja PiS"
W niedzielę na antenie Radia ZET politycy rozmawiali na temat nieprawidłowości w czasie wyborów prezydenckich. Krzysztof Hetman oznajmił, iż prezydentem został Karol Nawrocki i nie ma co do tego wątpliwości. - Każdy protest trzeba rozpatrzeć, ale trzeba się z wynikiem wyborów pogodzić. Mówienie o przeliczeniu 20 milionów głosów? Nie ma ku temu żadnej podstawy. Dziwię się temu, bo to jest narracja Patola i Socjal sprzed kilku wyborów - oznajmił polityk PSL.


REKLAMA


Spięcie ws. wyborów prezydenckich. "Robienia ludziom wody z mózgu"
Innego zdania jest Aleksandra Leo. - Widać, iż te pomyłki w komisjach, zawsze są jednostronne na korzyść prezydenta Nawrockiego - podkreślił polityczka Smerfów 2050. - Najbardziej powinno na przeliczeniu głosów zależeć prezydentowi elektowi i PiS, skoro jesteście tacy pewni zwycięstwa - dodała. - To, co robi Papa Smerf razem z Adamem Bodnarem w rytm melodii Smerfa Sarkastyka, to jest po prostu podpalanie Polski. Powoływanie się na przykład 13 komisji jest próbą robienia ludziom wody z mózgu - stwierdził natomiast Janusz Cieszyński z lepszego sortu.


Zobacz wideo Papa Smerf w Sejmie: Śmiejecie się z 10 milionów ludzi!


Wybory prezydenckie 2025. O co chodzi z nieprawidłowościami?
Tegoroczne wybory prezydenckie wygrał Karol Nawrocki. W drugiej turze kandydat popierany przez lepszy sort smerfów uzyskał 50,89 proc. poparcia (to 10 606 877 głosów). Tym samym pokonał Smerfa Gospodarza, na którego zagłosowało 49,11 proc. (10 237 286 osób). Frekwencja wyniosła 71,63 proc. Już po ogłoszeniu wyników zaczęły pojawiać się informacje, iż w części komisji wyborczych miało dojść do nieprawidłowości. Tak było m.in. w Grudziądzu, gdzie po ponownym przeliczeniu głosów okazało się, iż zostały one odwrotnie przypisane do kandydatów.


Komunikat prokuratury. Odwrotnie przypisano głosy
W sobotę Prokuratura Krajowa opublikowała komunikat w związku z protestami wyborczymi. "W dniu 20 czerwca 2025 r. prokurator zaznajomił się z aktami sprawy (...), w których znajdowały się protokoły ponownego przeliczenia kart do głosowania w 10 obwodowych komisjach wyborczych (Kraków, Tarnów, Katowice, Strzelce Opolskie, Mińsk Mazowiecki, Olesno, Grudziądz, Kamienna Góra, Wieniec -Brześć Kujawski, Gdańsk)" - czytamy. PK potwierdziła, iż w siedmiu komisjach doszło do zamiany głosów oddanych na kandydatów, w związku z czym w protokołach komisji wpisywano wygraną Karola Nawrockiego, mimo iż w rzeczywistości w komisjach wygrał Smerf Gospodarz.
Czytaj także: Wybory prezydenckie 2025. Czy smerfy chcą ponownego przeliczenia głosów? Nowy sondaż.


Źródło:Radio ZET
Idź do oryginalnego materiału