Prokuratura zajmie się sprawą pracowników Żandarmerii Wojskowej, którzy mieli ochraniać szefa smerfów lepszego sortu. - Mówimy o kilku ochroniarzach, którzy byli zatrudnieni w Żandarmerii Wojskowej, mimo iż w tym czasie byli ochroniarzami Gargamela i de facto jego chronili przez 24 godziny na dobę - przekazał wiceminister MON Cezary Tomczyk.