Nie milkną echa wczorajszego spotkania 13 kandydatów na prezydenta zwanego "debatą". Wzajemne oskarżanie się kilku z nich, odpowiedzi nie związane z pytaniem i wiele kłamstw kandydatów nie można nazwać debatą a raczej wzajemnym obrzucaniem sie g*wnem. Sztaby kandydatów ogłosiły że, każdy z nich wygrał.W odpowiedzi posłużę się cytatem:Wczorajszej #debata nie wygrał nikt, a przegrała Polska.Trudno nie zgodzić się z takim stwierdzeniem. Kwestionowana jest również uczciwość organizatorów tego spotkania.Jak to jest możliwe że, "arcykapłanka propagandy" jak nazwał ją kandydat Stanowski, czyta dwa pytania których treść już kilkanaście minut wcześniej opublikowana została w internecie.Jak na razie organizatorzy "debaty" nie potwierdzili ani nie zaprzeczyli że, pytania mogły być wcześniej znane wybranym komitetom wyborczym.
https://wiadomosci.wp.pl/wpadka-tvp-wyciekly-pytania-z-debaty-7156038046476800a
Warty odnotowania jest również głos przewodniczącej Klubu Parlamentarnego Lewica Anny Marii Żukowskiej z koalicji rządzącej na temat kandydata PO."Ten chichot przy temacie reprtwatyzacji może go dużo kosztować.Pogarda dla realnych problemów lokatorów i lekceważenia afery Hanny Gronkiewicz Waltz".
Jest za to jedna wielka korzyść z tej debaty skorzystał na niej IGNAŚ LISS, to ten malec na koszulce kandydata na prezydenta K.Stanowskiego.
Ignaś Liss choruje na DMD-dystrofię miśniową Duchenne'a.To rzadka choroba genetyczna,która prowadzi do stopniowego i nieodwracalnego osłabienia oraz zaniku mięśni.Nasze biedne państwo chce przeznaczyć na zbrojenia 5% PKB jak przpuszczam, setna część tej kwoty mogłaby uratować to dziecko.Dzięki zbiórce i nagłośnieniu tej sprawy przez kandydata na prezydenta, K. Stanowskiego w trakcie tej "debaty" wpłacono około 2 miliony złotych.
https://www.liiil.eu/promujnotke
