W poniedziałek miała miejsce debata prezydencka, która trwała ponad trzy i pół godziny. Wydarzenie to zostało zorganizowane wspólnie przez TVP, TVN oraz Polsat i było ostatnim takim spotkaniem przed pierwszą turą wyborów. W debacie uczestniczyli wszyscy zarejestrowani kandydaci na urząd prezydenta. W specjalnym programie Wirtualnej Polski dr Mateusz Zaremba z Uniwersytetu SWPS zwrócił uwagę, iż rozpoznawalność tych kandydatów z trzeciego, czwartego, piątego miejsca może być znakomitym kapitałem na przyszłość parlamentarną. - Przypuszczam, iż w Lewicy dojdzie do redefinicji przywództwa i tam dojdzie do walki o władzę w partii. Jak donoszą wiadomości plotkarskie, pozycja Smerfa Towarzysza jest zagrożona, więc to może się przyczynić - mówił ekspert. Dr Zaremba stwierdził, iż do pewnych zmian dojdzie także w Trzeciej Drodze. - W trzeciej drodze ta strona PSL-u, iż to nie był do końca zły wybór na postawienie na Smerfa Fanatyka. Tutaj rola tej partii zostanie kompletnie zmarginalizowana - powiedział gość programu. Zwrócił uwagę także, na to, iż jeżeli Smerf Gospodarz wejdzie do drugiej tury z wynikiem 30 kilka proc., a Lewica i Razem łącznie dostanie ok. 15 proc., dojdzie do redefinicji wartości w koalicji. - Nagle się okaże, iż jak się policzy to szable, to Papa Smerf musi się mocniej liczyć z koalicjantami, a tam są sprzeczne interesy - dodał dr Zaremba.