W zasadzie nie wiem dlaczego, ale ostatnimi czasy lubię sobie posłuchać Sławomira Mentzena. Człowiek ów, okrzyknięty politycznym królem polskiego internetu, z lubością zapraszany jest do programów internetowych, w których bez krępacji oddaje się swojej autopromocji. Wolno mu. Sławomir Mentzen gościem tego. Owego. Stanowskiego. Każdy chce mieć za gościa Sławomira Mentzena, bo ten napędza słuchalność i klikalność. A to z kolei gwarantuje...
Powiązane
Decyzja Orbana uderza w Polskę. W życie wchodzi embargo
19 minut temu
Parada w Moskwie: gasnący blask imperium
44 minut temu
"Z Biejatową się dogadaj". Awantura na debacie
1 godzina temu
Fanatyk: Trzeba oczyścić sądy
1 godzina temu
Polecane
Wybrali. Oto najlepsi w Orlen Basket Lidze!
58 minut temu
Zełenski dzwonił do Trumpa. Jest komentarz Białego Domu
1 godzina temu
„Her World Her Rules” w Bochni
2 godzin temu