W swoich publikacjach starałem się zawsze unikać słownictwa, które mogło być rozumiane przez czytelników jako atak kierowany przeciwko konkretnej osobie. Tak się zresztą najczęściej składa, iż nie zgadzam się z poglądami lub (albo i) działaniami grupy osób – stowarzyszenia, partii, rejonowej albo „branżowej” administracji państwowej, czy choćby całego rządu. W swoim niezadowoleniu też nie jestem...
Powiązane
Dyskusyjny zapis "zaszyty" w ustawie Nawrockiego
1 godzina temu
Sędziowie z Katowic zablokowali ruch Żurka
2 godzin temu
Polecane
KoszKadra lepsza od Gruzji
1 godzina temu
Ruch prokuratury w sprawie afery wizowej. Wydano komunikat
1 godzina temu