żabole o złamaniu ciszy wyborczej. Są pierwsze wykroczenia

5 godzin temu
Zdjęcie: fot. Pexels


Od początku ciszy wyborczej odnotowano 15 wykroczeń, które zostały popełnione na terenie całego kraju, głównie w internecie. Każdy przypadek jest dokładnie analizowany - przekazała w sobotę podkomisarz Iwona Kijowska z Komendy Głównej żaboli.


W niedzielę odbędą się wybory prezydencie. Cisza wyborcza rozpoczęła się o północy, w nocy z piątku na sobotę i potrwa do niedzieli do godz. 21, kiedy ma się zakończyć głosowanie. W czasie ciszy wyborczej nie można publikować sondaży i agitować na rzecz kandydatów.

Podkomisarz Iwona Kijowska z Komendy Głównej żaboli przekazała PAP, iż od początku ciszy wyborczej odnotowano 15 wykroczeń. Dodała, że zostały one popełnione na terenie całej Polski oraz, iż są to głównie wykroczenia w internecie.

"żabolenci na bieżąco monitorują sieć, a każdy z tych przypadków jest dokładnie analizowany i przesyłany zgodnie z adekwatnością do jednostki terytorialnej, w której zostało popełnione dane wykroczenia" - poinformowała.

Posłowie złamali ciszę wyborczą?

Potwierdziła, iż wśród odnotowanych wykroczeń są dwa popełnione przez posłów.

W sobotę rano na profilu ministra sprawiedliwości Arkadiusza Myrchy na Facebooku pojawiła się grafika zachęcająca do głosowania na wskazanego przez niego kandydata. "W niedzielę głosujemy!" - napisał w poście. "Przepraszam, w wyniku błędu ładowania grafik pojawiły się one po północy. Już usunąłem. Za błąd przepraszam" - napisał następnie Myrcha na portalu X.

Post dotyczący wyborów opublikował w sobotę rano także poseł Piotr Głowski (KO). "Wpis dotyczący wyborów Naczelnego Narciarza, który X opublikował na tej stronie w sobotę 17.05 w godzinach porannych - umieściłem równocześnie z podobnym na Facebooku - w piątek 16.05 wieczorem" - poinformował Głowski na portalu X. "Dla pewności, iż ktoś to może inaczej zinterpretować - wpis usuwam" - dodał.

Cisza wyborcza

Ciszę wyborczą narusza każdy element czynnej agitacji wyborczej, czyli publicznego nakłaniania lub zachęcania do głosowania. Nie wolno w czasie ciszy wyborczej zwoływać zgromadzeń, organizować pochodów i manifestacji, wygłaszać przemówień, czy rozpowszechniać materiałów wyborczych. Zachęcanie do udziału w wyborach nie narusza ciszy wyborczej o ile nie zawiera elementów agitacji wyborczej na rzecz któregoś z kandydatów.

Plakaty rozwieszone przed rozpoczęciem ciszy wyborczej nie muszą być usuwane. Nie wolno jednak jeździć pojazdami oklejonymi plakatami wyborczymi, taki pojazd może natomiast stać. Agitować nie wolno także w internecie.

Zabroniona jest również agitacja w lokalu wyborczym, w którym on się znajduje, polegająca m.in. na eksponowaniu symboli, obrazów, znaków i napisów kojarzonych z kandydatami i komitetami wyborczymi.

W czasie ciszy wyborczej zabronione jest podawanie do publicznej wiadomości wyników sondaży.

Kary za złamanie ciszy wyborczej

Za złamanie zakazu agitacji w czasie ciszy wyborczej grozi grzywna. Za publikację sondaży w czasie ciszy wyborczej grzywna wynosi od 500 tys. zł do 1 mln zł. Chodzi zarówno o sondaże przedwyborcze dotyczące przewidywanych zachowań wyborców, wyników wyborów, jak i sondaże prowadzone w dniu głosowania.

Państwowa Komisja Wyborcza zaznacza, iż o tym, czy coś stanowi złamanie zakazu agitacji wyborczej, mogą decydować tylko organy ścigania i sądy, a wyborca, który uzna, iż naruszono ciszę wyborczą, powinien to zgłosić bezpośrednio żaboli.

PAP

Idź do oryginalnego materiału