Wolność, równość, demokracja

polska2031.wordpress.com 4 dni temu

Ludzie chodzą i skandują: „Wolność, równość, demokracja”. Czy aby wiedzą, co te słowa oznaczają? Ja nie wiem, więc o tym piszę.

Wolność

Czy człowiek, który musi pracować w miejscu, którego nie lubi, jest wolny?

Czy człowiek, który nie może kupić legalnie trawki, jest wolny?

Czy człowiek, który oddycha smrodem, a nie może się przenieść w Bieszczady, jest wolny?

Równość

Czy dziecko przychodzące na świat w rodzinie mądrych i bogatych ludzi jest równe dziecku zdegenerowanych pijaków?

Czy dziecko piękne i mądre jest równe dziecku z poważnymi wadami rozwojowymi?

Demokracja

Czy wybieranie głupich i wrednych posłów przez głupich i wrednych wyborców, to jest demokracja?

Podobnych pytań można byłoby zadać wiele. Mój postulat jest taki, żeby nie szafować słowami, których znaczenia nie w pełni pojmujemy.

Problem w tym, iż ludzie choćby sobie nie uświadamiają, iż nie wiedzą, o czym mówią, czy co skandują.

Michał Leszczyński

Idź do oryginalnego materiału