Zamieszki z sierpnia 2024 roku nie wydarzyły się w próżni. Doprowadził do nich nie tylko gniew z powodu imigracji, ale także sprzeciw wobec gospodarczego i społecznego upadku Wielkiej Brytanii. Era oszczędności pod rządami kolejnych konserwatywnych rządów zaowocowała spadkiem wydajności władz lokalnych i usług publicznych. Kiedy czasy są dobre, imigranci są cenionymi lekarzami, hydraulikami, budowniczymi i kierowcami autobusów. Kiedy są złe, są najłatwiejszym celem społecznego gniewu.
Wielka Brytania ma problem z imigracją, ale to nie tłumaczy zamieszek

Powiązane
Spór o ropociąg Przyjaźń. Szijjarto ostro do Zełenskiego
6 godzin temu
Readmisja w kryzysie. Niemieckie ośrodki zawodzą
6 godzin temu
Kalendarium - poniedziałek 25 sierpnia
7 godzin temu
Bezpieczeństwo dostaw wody w Warszawie
8 godzin temu
TYLKO U NAS. Ozdoba: Wszystko ma zgodę polityczną Papę
9 godzin temu
Nawrocki zawetuje kolejny projekt? Lawina komentarzy
9 godzin temu
Polecane
Jędrzej Bielecki: Trump - król już jest nagi
3 godzin temu
Płk Jacques Baud: Europa zachowuje się irracjonalnie
9 godzin temu
Nawrocki wysyła gratulacyjny list Zełenskiemu
9 godzin temu