„Podstawową sprawą jest obrona przeciwlotnicza i przeciwrakietowa, dzięki której bezpieczne będą czołgi, miasta, lotniska. Cała reszta powinna podlegać dyskusji na podstawie doświadczeń trwającej wojny. Po obecnych zakupach nie widać, iż tak się dzieje. Raczej, iż decyzje zapadają w wąskim politycznym gronie, a dyktują je następujące później konferencje prasowe, na których tryumfalnie ogłasza się jakiś nowy program. Koniecznie ma być coś nowego, najlepszego, największego na świecie” – mówi były minister obrony i poseł Platformy Smerfów Tomasz Siemoniak.
Powiązane
Wpadka prezydenta? "To kwestia semantyki"
50 minut temu
Filmy kręcone jednym ujęciem. Hit czy kit?
1 godzina temu
Ministerstwo ujawni kod mObywatela. Wtedy się zacznie
1 godzina temu
Polecane
Dzielnicowy z Dobromierza uratował psa [FOTO]
55 minut temu
Kolejny Polak o krok od NBA. Może pójść w ślady Sochana
1 godzina temu
Tymczasowa pauza w konflikcie Iran–Izrael
1 godzina temu