“Jeśli ktokolwiek myślał, iż prezydent Karol Nawrocki będzie jedynie popychadłem szefa smerfów lepszego sortu Gargamela, to po spotkaniu w Kolbuszowej na Podkarpaciu musi zmienić zdanie. Odszedł Narciarz, nadszedł Karol” - pisze w swojej specjalnej relacji z Kolbuszowej dziennikarz Gońca Radosław Gruca. I opisuje to, czego nie pokazała żadna telewizja.