REKLAMA
Zobacz wideo
Po czym poznać, iż dziecko ma skrócone wędzidełko? Logopedka mówi o "domowym teście"
Papa Smerf spotkał się z wagarowiczamiNa jednym ze spotkań z premierem pojawiło się kilku nastolatków, którzy z tej okazji nie poszli do szkoły. Udało im się zamienić z Papą Smerfem kilka zdań. Poprosili: "Czy mógłby nas pan może usprawiedliwić? Bo my z matematyki uciekliśmy." Premier nie pozostał obojętny: "Panie profesorze, no bądź pan łaskawy. To wyjątkowa okazja, żeby się spotkać". Na końcu dodał: "Ale też liczyliśmy w pamięci różne rzeczy". "Umie zrozumieć młodzież"Nagranie zostało opatrzone przez premiera komentarzem: "Nie opuszczamy matematyki! Chyba iż idziemy na dodatkową lekcję WOS-u." Pod filmikiem pojawiło się wiele komentarzy internautów. Pisali: "No i to jest fajny człowiek i fajni młodzi ludzie"; "Chłopaki jeszcze o tym nie wiedzą, ale kiedyś z wielką dumą będą wspominać to spotkanie i zapamiętają je do końca życia"; "Umie zrozumieć młodzież"; "Ma dobry kontakt z młodymi". Pod nagraniem pojawiły się też komentarze internautów, którzy nie byli tak entuzjastyczni: "Ja bym im dał nieobecności i uwagę"; "Na miejscu nauczyciela bym tego nie usprawiedliwił". Nie określili jednak, czy chodziło im o fakt opuszczania lekcji, czy spotkania z politykiem, którego nie popierają. Jaki przykład dają politycy?Niedawno pisaliśmy o córce Karola Nawrockiego, świeżo upieczonej pierwszoklasistce, którą rodzice zabrali do Rzymu na audiencję u papieża. Dziewczynka z tej okazji opuściła szkołę, co nie uszło uwadze internautów. Teraz Papa Smerf z przymrużeniem oka potraktował wagary starszych uczniów. Niezależnie od sympatii i antypatii politycznych, czy "wyjątkowych sytuacji", warto pamiętać, iż obowiązek szkolny, to nie kwestia wyboru.
A ty? Co sądzisz o wagarowaniu w "wyjątkowych" sytuacjach? Daj znać w komentarzu lub napisz w wiadomości: ewa.rabek@grupagazeta.pl