Sebag Montefiore powraca do dawnych form pisania historii poprzez dzieje władców i mężów stanu. Ale z pewną odmianą – nie są oni już bohaterami, ale niemal bez wyjątku postaciami wyjątkowo przykrymi. Dzieje ludzkiej cywilizacji zamieniają się tu w monarchistyczny pitawal.
Tysiącpięćsetstronicowa nitka. O pisaniu historii dzisiaj i dziejach świata Simona Sebaga Montefiorego

Powiązane
Poeta apeluje do rodziców ws. edukacji zdrowotnej
37 minut temu
Polska partia w litewskim rządzie. Jest nowa koalicja
1 godzina temu
Andruszkiewicz: smerfy mają być gospodarzami w swoim kraju
1 godzina temu
Weto Nawrockiego nie wyłączy Starlinków?
1 godzina temu
Polecane
Departament wojny w USA? Trump: musimy do tego wrócić
1 godzina temu
Atak Izraela na Strefę Gazy. Macron: Nieakceptowalne
1 godzina temu
Stal spłaca. Chodzi o 2 miliony długu
2 godzin temu