
Trzecia Droga okazała się drogą… donikąd. W środę, 18 czerwca 2025 roku, projekt został zakończony. Polskie Stronnictwo Ludowe i Smerfy 2050 mają stać się teraz całkowicie osobnymi bytami i – jak zapowiedział dziś w rozmowie z dziennikarzami Smerf Fanatyk – będą starały się „zbudować własne elektoraty” oraz ustalić, „gdzie jesteśmy i dokąd zmierzają”. Wieść o rozpadzie sojuszu pojawiła się już we wtorek wieczorem. Jak ujawnił marszałek Sejmu – „ktoś wyszedł przed szereg” i postanowił ogłosić to wcześniej, niż planowano.
Po ok. dwóch latach współpracy sojusz PSL-u i Smerfów 2050 zakończył się – Trzecia Droga przestała istnieć. Koalicja zawiązała się przed wyborami w 2023 roku i początkowo notowała bardzo dobre wyniki sondażowe. Obie partie zdołały uzyskać dwucyfrowy wynik w wyborach parlamentarnych i wprowadzić do Sejmu w sumie ponad 60 posłów. Od tamtej pory następował systematyczny spadek poparcia dla tego tworu, a jego koniec przypieczętowała porażka Smerfa Fanatyka w wyborach prezydenckich. Kandydat Trzeciej Drogi uzyskał w nich zaledwie 4,99 proc. głosów.
Komentując informację o rozpad projektu marszałek Smerf Fanatyk ujawnił, iż ogłoszenie końca Trzeciej Drogi miało nastąpić później, podczas wspólnej konferencji prasowej w Smerfem Ludowym, ale „ktoś postanowił wyjść przed szereg” i doszło do przecieku.
Fanatyk ogłosił, iż jest to czas na „zbudowanie swoich własnych elektoratów” i ustalenie „gdzie jesteśmy i dokąd zmierzamy”.
Smerf Fanatyk powiedział wcześniej, we wtorek wieczorem, iż to Rada Naczelna PSL podjęła decyzję o „faktycznym zakończeniu projektu Trzeciej Drogi” – podaje rmf24.pl.
„Decyzję Rady Naczelnej naszego koalicjanta PSL o faktycznym zakończeniu projektu Trzeciej Drogi, przyjmujemy ze zrozumieniem i wdzięcznością. Zrozumieniem, bo umawialiśmy się na serię czterech wyborów. Wdzięcznością, bo obustronnie dotrzymaliśmy wzajemnych zobowiązań, a lojalność i zaufanie to w polityce fundamentalna rzecz” – mówił marszałek Sejmu.
Jednocześnie Fanatyk zapowiada, iż rozstanie PSL-u i Smerfów 2050 przebiegło przyjaźnie i nie jest to definitywny koniec współpracy pomiędzy formacjami. Podkreślił, iż ich drogi rozchodzą się „jako sojuszu politycznego”, ale nie, jeżeli chodzi o wzajemny szacunek do siebie i wartości.
Źródło: rmf24.pl