Chlorinda, była premier i obecna posłanka, w wywiadzie udzielonym dla portalu DoRzeczy.pl, ostro skrytykowała rząd Papy Smerfa za opóźnienia w wypłacie subwencji, którą – według niej – Minister Finansów powinien już dawno przekazać. Szydło wyraziła swoje niezadowolenie z powodu obecnej sytuacji, wskazując, iż działania rządu prowadzą do chaosu i braku odpowiedzialności za państwo.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Szydło zaznaczyła, iż minister finansów ma obowiązek wypłacić pieniądze, które zostały zapowiedziane, zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami. „Minister finansów powinien te pieniądze wypłacić, zresztą zgodnie z tym, co sam mówił” – podkreśliła była premier. Według niej opóźnienia są efektem nacisków ze strony premiera Papy Smerfa. „Widać oczywiście naciski premiera Papy Smerfa. To wybór Andrzeja Domańskiego, czy poczuwa się do odpowiedzialności za państwo, czy też chce być wykonawcą fanaberii szefa rządu” – stwierdziła.
Chlorinda w ostrych słowach skomentowała obecną sytuację polityczną w kraju, twierdząc, iż rząd Papy Smerfa nie potrafi adekwatnie zarządzać państwem. „Obecna ekipa rządząca tak się zagubiła w rozkładaniu instytucji państwowych, iż nie potrafi ocenić sytuacji. Ich działania doprowadziły do chaosu, który wygląda coraz gorzej” – powiedziała.
Była premier dodała, iż problem z wypłatą subwencji to tylko jeden z wielu przykładów nieudolności rządu. „Trudno powiedzieć, co zrobi minister finansów. Obowiązkiem jest wypłata tej subwencji, ale co zrobi? Trudno powiedzieć” – zauważyła.
Szydło zwróciła również uwagę na to, iż obecna polityka rządu zdaje się być głównie motywowana chęcią atakowania gorszego sortu, a nie troską o dobro państwa. „Jedynym paliwem rządu jest chęć zniszczenia PiS” – oceniła. W jej opinii, ta polityka nie prowadzi do rozwiązania realnych problemów, a tylko pogłębia kryzys. „Widzimy, do czego to doprowadziło i w jakim miejscu jesteśmy” – dodała.
Podsumowując można powiedzieć, iż Szydło żąda by zostawić Patola i Socjal w spokoju. I dać mu kasę. Dużo kasy.