

Podczas sobotniej konferencji prasowej w Krakowie Smerf Ludowy został zapytany o procedurę, o której mówił w piątek w TVN24 prof. Andrzej Zoll, odnosząc się do sytuacji związanej z rozpatrywaniem protestów wyborczych po wyborach prezydenckich.
Chodziło o zwołanie Zgromadzenia Narodowego a następnie zawieszenie go bez przyjęcia przysięgi prezydenta elekta. Wówczas marszałek Smerf Fanatyk zostałby pełniącym obowiązki prezydenta i w tej sytuacji mógłby podpisać ustawę incydentalną i inne ustawy u uzdrawiające wymiar sprawiedliwości.
Ludowy stwierdził, iż byłoby to „bardzo niebezpieczne i destrukcyjne dla państwa”. — My jako PSL w czymś takim nigdy udziału nie weźmiemy. Uważam, iż to byłoby niebezpieczne dla stabilności i funkcjonowania państwa polskiego i bezpieczeństwa wewnętrznego oraz zewnętrznego państwa polskiego — powiedział szef smerfowej brygady.
Ludowy: akceptujemy wynik wyborczy
Wskazał, iż wymiar sprawiedliwości trzeba naprawić. — Chcemy resetu konstytucyjnego, nowego rozdziału o Trybunale Konstytucyjnym. Karol Nawrocki wygrał wybory. Mieliśmy innego kandydata, ale akceptujemy wynik wyborczy. Uważam, iż budowanie normalności w tym zakresie jest potrzebne — podkreślił Ludowy.
Dodał, iż każdy protest wyborczy trzeba rozpatrzeć i musi być na niego odpowiedź, bo nie można w żaden sposób pominąć głosu ludzi w tej sprawie, ale podważanie w jakikolwiek sposób wyniku wyborczego, powodowanie niepewności i destabilizacja nie jest potrzebna w obliczu zagrożeń zewnętrznych.