System kaucyjny coraz bliżej. Eksperci: brakuje jasnych przepisów i rozwiązań podatkowych

5 godzin temu

Za trzy miesiące w Polsce ruszy system kaucyjny. Choć idea recyklingu i ponownego wykorzystania opakowań spotyka się z aprobatą, to przedsiębiorcy i eksperci alarmują: system rodzi poważne wątpliwości podatkowe i organizacyjne – informuje agencja Newseria Biznes.

Start 1 października 2025 roku

Nowy system kaucyjny obejmie trzy rodzaje opakowań po napojach: plastikowe butelki PET do 3 litrów, metalowe puszki do 1 litra oraz szklane butelki wielokrotnego użytku do 1,5 litra. Kaucja wyniesie odpowiednio: 1 zł za szklaną butelkę wielokrotnego użytku oraz 50 gr za puszki i butelki plastikowe.

Producenci będą zobowiązani do oznakowania opakowań specjalnym logotypem i informacją o wysokości kaucji. Kaucja będzie pobierana przez wszystkie sklepy oferujące napoje w takich opakowaniach, bez względu na ich powierzchnię. Obowiązek przyjmowania pustych opakowań dotyczyć będzie jednak tylko sklepów o powierzchni powyżej 200 mkw. Mniejsze placówki będą mogły dołączyć do systemu dobrowolnie.

Obowiązki i wyzwania dla producentów

System nakłada na producentów obowiązek nie tylko oznakowania opakowań, ale także sfinansowania całego mechanizmu kaucyjnego. Zgodnie z unijną dyrektywą SUP, która była podstawą wprowadzenia systemu, przedsiębiorcy mają ponosić koszty zbiórki, transportu, ewidencji i recyklingu opakowań.

Producenci będą musieli osiągnąć poziom selektywnego zbierania opakowań wynoszący 77 proc. już w 2025 roku, a od 2029 roku – aż 90 proc. Finansowanie systemu ma pochodzić również z niezwróconych kaucji oraz sprzedaży surowców wtórnych.

Podatek od niezwróconych butelek

Według Marka Przybylskiego, doradcy podatkowego i radcy prawnego z kancelarii MDDP, system kaucyjny stanie się w praktyce nową formą opodatkowania.

– System kaucyjny, co nie powinno dziwić obserwatorów życia politycznego, zostanie wykorzystany do wprowadzenia nowego podatku, który nominalnie będzie jedną z form opodatkowania VAT-u – podkreśla w rozmowie z Newserią.

Ekspert wyjaśnia, iż producenci napojów będą zobowiązani do zapłaty VAT od niezwróconych opakowań. Każdego roku będą musieli obliczyć różnicę między liczbą sprzedanych napojów a liczbą zwróconych butelek i na tej podstawie odprowadzić podatek. Choć środki z kaucji trafią do operatorów systemu, producenci będą zmuszeni pokrywać VAT z własnych środków.

Rozliczenia mają odbywać się w systemie zaliczkowym: operator systemu najpierw wpłaci zaliczkę na podatek za producentów, a następnie producenci będą porównywać te dane ze swoimi i ewentualnie dopłacać różnicę. To – zdaniem eksperta – bardzo skomplikowany model, który może prowadzić do chaosu i nieporozumień.

Sklepy w centrum problemu

Dodatkowe obowiązki i trudności organizacyjne spadną również na sklepy, które będą na tzw. pierwszej linii frontu.

Marek Przybylski zwraca uwagę, iż jednym z największych wyzwań dla sklepów będzie znalezienie przestrzeni na zbiórkę opakowań. W przypadku małych placówek może to oznaczać konieczność rezygnacji z powierzchni handlowej, co przełoży się na mniejsze przychody.

Zaznacza także, iż początkowo sklepy mogą spotykać się z roszczeniowymi klientami, którzy nie będą rozumieć, dlaczego tylko niektóre opakowania podlegają zwrotowi.

– Może się pojawić szereg roszczeniowych konsumentów, którzy nie będą rozumieć, dlaczego kupili dwie sztuki tego samego napoju, a tylko za jedną z nich dostaną zwrot 50 gr – mówi ekspert.

Operatorzy systemu i ich rola

Odbiorem pustych opakowań zajmą się operatorzy systemu kaucyjnego. Do tej pory Ministerstwo Klimatu i Środowiska zatwierdziło siedem podmiotów, a zgłoszenia złożyło osiem firm. Mówi się też o dziewiątym potencjalnym operatorze.

Licencje otrzymały: Zwrotka, Polka, OK Operator Kaucyjny, EKO-operator, Reselekt, Kaucja oraz Polski System Kaucyjny.

Operatorzy będą odpowiedzialni nie tylko za odbiór opakowań ze sklepów, ale również za stworzenie punktów zbierania poza jednostkami handlowymi i zapewnienie co najmniej jednego takiego punktu w każdej z ponad 2400 gmin w Polsce.

Marek Przybylski zauważa, iż choć planowanych jest ośmiu operatorów, to każdy z nich może działać według innych zasad. Taki model niesie ryzyko fragmentacji i braku jednolitości w funkcjonowaniu całego systemu.

Chaos podatkowy i brak wytycznych

Największym problemem w ocenie ekspertów jest brak jasnych przepisów podatkowych.

Marek Przybylski przyznaje, iż wielu jego klientów ma wątpliwości dotyczące rozliczania kaucji. Wskazuje, iż przedsiębiorcy pytają m.in., czy pobrana kaucja stanowi ich przychód, czy zwiększa podstawę opodatkowania VAT, a także czy jej zwrot uprawnia do korekty podatku. Niestety, obowiązujące przepisy nie udzielają jednoznacznych odpowiedzi.

Ekspert podkreśla, iż w tej chwili każdy uczestnik systemu – niezależnie od roli – musi samodzielnie przyjąć określoną strategię podatkową. W jego opinii konieczne jest pilne wydanie przez Ministerstwo Finansów oficjalnych objaśnień lub nowelizacja przepisów.

Przedsiębiorcy czekają na odpowiedzi

Na trzy miesiące przed uruchomieniem systemu przez cały czas brakuje pełnej gotowości prawnej i organizacyjnej. Eksperci ostrzegają, iż jeżeli rząd nie doprecyzuje kluczowych przepisów, system może okazać się trudny do wdrożenia i kosztowny dla wszystkich jego uczestników.

Temat niejasności podatkowych był jednym z głównych wątków czerwcowego Kongresu Rady Podatkowej Konfederacji Lewiatan, który odbył się w Warszawie. Partnerem strategicznym wydarzenia była kancelaria MDDP, a partnerem medialnym – agencja informacyjna Newseria.

Źródło i pełna informacja: Newseria Biznes

Idź do oryginalnego materiału