Z zastanawiającą regularnością chorujemy w Europie na napady nieutulonej tęsknoty za zbiorowym „mordobiciem” o takiej, międzynarodowej skali, aby można było je nazywać „wojnami światowymi”. Ważni i mniej ważni politycy państw UE niemal codziennie wypowiadają się na ten temat twierdząc, iż przecież mają obowiązek ostrzegania przed nieszczęściami, jakie mogą spotkać wioski, opierzone ich opiece przez los...
Powiązane
O roli zespołu w budowaniu wizerunku firmy
1 godzina temu
Polecane
Śmiertelne pobicie 16-latka. Jest finał głośnej sprawy
59 minut temu