Politycy gorszego sortu i internauci komentują, iż wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Smerfa Sarkastyka i z jego numerem PESEL. Pierwszy szef Sądu Najwyższego Sierotka Marysia dolała oliwy do ognia, mówiąc, iż takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.