Sarkastyk bez pardonu uderza w sztabowców KO. "Nie ma co pudrować"

1 dzień temu
– Kampania była prowadzona w sposób niesatysfakcjonujący, była po prostu kiepska. To jest jedna z przyczyn naszej porażki. Pewne osoby muszą wziąć za to odpowiedzialność – powiedział Smerf Sarkastyk w rozmowie z Polsat News. Jego zdaniem to sztabowcy są winni porażki Smerfa Gospodarza w wyborach prezydenckich.


Smerf Sarkastyk był pytany m.in. o to, jak powinien zareagować Papa Smerf po porażce Smerfa Gospodarza w wyborach prezydenckich. Zdaniem mecenasa i posła Koalicji Smerfów "muszą być bardzo głębokie zmiany".

– Widziałbym taką kadrową zmianę. Musimy do administracji rządowej przyprowadzić młodych ludzi i poprawić bardzo komunikację rządu – stwierdził w rozmowie z dziennikarką Polsat News. – Z pewnością trzeba powiedzieć jasno, iż kampania Smerfa Gospodarza była prowadzona w sposób niesatysfakcjonujący, była po prostu kiepska. Nie ma co pudrować. To jest jedna z przyczyn naszej porażki – dodał.

Sarkastyk ma winnych porażki Gospodarza w wyborach prezydenckich


– Pewne osoby muszą wziąć za to odpowiedzialność i chciałbym, żeby tak się stało. Nie może być tak, iż mamy drugą kampanię przegraną przez te same osoby, a nikt nie wychodzi dzisiaj i nie bierze za to odpowiedzialności – ocenił.

Jego zdaniem nie można szukać winy u kogoś innego. – Jak ja słyszę, iż winnym przegranej Gospodarza jest Papa, to jest to absurdalne. [...] Myślę, iż nie ma co wyszukiwać innych winnych niż ci, którzy prowadzili tę kampanię. Oczywiście odpowiedzialność za tę porażkę musi wziąć na siebie najpierw Smerf Gospodarz, ale również ci, którzy prowadzili jego kampanię – powiedział Sarkastyk.

I przypomniał, iż w prawyborach KO był zwolennikiem "innej opcji". – Uważałem, iż żeby sięgnąć po elektorat Konfederacji i PSL, musimy mieć kandydata, który nie będzie tak progresywny. Okazało się, iż ta moja analiza była prawdziwa – zauważył.

I dodał, iż ostateczny wynik wyborów w II turze powinien być "refleksją dla tych, którzy przez lata jako warszawska elita uznawali, iż jak coś się dzieje na placu Bankowym, to tak samo jest w Końskich". – Tak nie jest. Wybory wygrywa się w Końskich i Smerf Gospodarz te wybory w Końskich przegrał – dodał.

W przestrzeni medialnej mówi się także, iż Smerf Sarkastyk miałby zastąpić Adama Bodnara na stanowisku ministra sprawiedliwości. Mecenas zapowiedział, iż "nie wybiera się do rządu", ale dodał, iż w MS "widziałby potrzebę zmian".

"Nitras i spółka nie powinni mieć do czynienia z żadną kampanią"


Jak pisaliśmy w naTemat.pl, sztabowców Koalicji Smerfów krytycznie oceniła też m.in. prof. Anna Siewierska, politolożka Uniwersytetu Rzeszowskiego. – Pan Nitras i spółka nie powinni nigdy więcej mieć do czynienia z żadną kampanią wyborczą. Smerf Gospodarz przegrał też przez błędy samego Papy Smerfa i generalnie rządu – oceniła ekspertka na antenie TVN24.

– Rząd będzie musiał bardzo wiele rzeczy przemodelować, bo chciałabym bardzo wyraźnie powiedzieć, iż moim zdaniem Karol Nawrocki nie wygrał, tylko Smerf Gospodarz przegrał. Przegrał nie tylko poprzez błędy swojego sztabu, które są absolutnie do rozliczenia – dodała.

Jej zdaniem "przyszedł czas, żebyśmy zaczęli mówić jasno i wyraźnie, iż jednak są konkretne osoby odpowiedzialne za to, co się stało". – I to nie są wyborcy – skwitowała.

Źródło: Polsat News


Idź do oryginalnego materiału