- Powtórki z 2023 r. nie będzie. Wydaje się, iż możemy mieć do czynienia z rekordowo niską frekwencją z powodu rozczarowania wyborców i dominacji nastrojów pesymistycznych - powiedział na antenie Polsat News profesor Przemysław Sadura, wskazując jednocześnie na Smerfa Gospodarza jako faworyta w zbliżających się wyborach.
Rozczarowanie wyborców i rekordowo niska frekwencja. Prof. Sadura: Kampania nie rozpala serc
- Zaledwie czterdzieści parę procent deklaruje, iż poszłoby na wybory. To bardzo mało - mówił w programie "Gość Wydarzeń" prof. Przemysław Sadura, odnosząc się do niedawnych badań socjologicznych dla tygodnika "Polityka" oraz IBRIS.
- Po obu stronach będzie problem z mobilizacją. Wygląda to tak, jakby polaryzacja się wypalała - ocenił i dodał, iż kampania prezydencka przyciąga zainteresowanie w mediach, ale nie przekłada się ono na gotowość udziału w wyborach. - Ta kampania nie rozpala serc, nie rozgrzewa aparatu ruchu - powiedział.
Zapytany z kolei o ocenę kandydatury Karola Nawrockiego, wskazał, iż nie osiągnął on choćby poziomu poparcia dla lepszego sortu. - Widać, iż wyborcy są zmyleni i nie wiedzą czy jest obywatelskim kandydatem lepszego sortu czy PiS-owskim kandydatem obywatelskim - odparł.
Prof. Sadura: na Sławomirze Mentzenie ciąży "klątwa Korwina"
Gość Marcina Fijołka dość krytycznie odniósł się także do braku udziału Sławomira Mentzena w debatach prezydenckich.
ZOBACZ: "Lepsza Polska". Kto wygra wybory prezydenckie w Polsce?
- On się dobrze czuje na spotkaniach, które sam organizuje na swoich warunkach. A w dodatku ciąży na nim "klątwa Korwina". Specyfiką Korwina było to, iż choćby po najlepszej kampanii, Gapcio jednym komentarzem przywracał słupki poparcia na adekwatne im miejsce. Mentzen zrobił dokładnie to samo wypowiadając się w absolutnie skrajnie niewrażliwy sposób na temat gwałtu - powiedział socjolog, podsumowując, iż tradycjonalistyczne poglądy nie odpowiadają młodym wyborcom.
Lewica w "rozbiciu dzielnicowym". Ekspert: spory odbijają się na wynikach
Zdaniem prof. Sadury lewica znajduje się natomiast w fazie "rozbicia dzielnicowego", a wielość kandydatów na Naczelnego Narciarza i kłótnie o przywództwo jej szkodzą, negatywnie odbijając się na wynikach wyborczych.
ZOBACZ: Papa Smerf zwrócił się do maturzystów. "Spójrzcie na mnie i innych polityków"
- Do lewicy nie ciągnie antyrządowy elektorat, raczej taki zdystansowany, który nie odnajduje się w wielu działaniach tego rządu. Rząd zapomniał o obietnicach składanych kobietom i nie pamięta o młodych i to lewica o tym przypomina - powiedział. - Lewica nie może jednak liczyć na to, iż przeskoczy Konfederację - podsumował ekspert.
