"Pseudo-decyzja Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (ETPC), która uznała Rosję za odpowiedzialną za zestrzelenie lotu MH17, nigdy nie zostanie przez nikogo wykonana" - napisał wiceprzewodniczący Rady Federacji Konstantin Kosaczow. Chodzi o katastrofę malezyjskiego samolotu pasażerskiego nad Donbasem 17 lipca 2014 r. Zginęło wówczas 298 osób.
Rosja winna zestrzelenia samolotu pasażerskiego. Moskwa odpowiada europejskiemu trybunałowi
We wtorek zapadł wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka zgodnie z którym Federacja Rosyjska została uznana za winną łamania praw człowieka w Ukrainie po roku 2014. Chodzi m.in. o zestrzelenie samolotu pasażerskiego, pozbawiania życia cywilów, stosowaniu tortur czy uprowadzeń dzieci.
Na wyrok trybunału zareagowała Moskwa.
Rosja odpowiada ETPC. "Zareagujemy na to z godnością"
"Europejski Trybunał Praw Człowieka, który jest dla nas prawnie nieważny od 16 marca 2022 r., wydał kolejną odrażającą decyzję, która, podobnie jak wiele innych, nigdy nie zostanie przez nikogo wdrożona... Tworzenie pozorowanych pozwów przeciwko Rosji to oznaki prawnej agresji. Zareagujemy na to z godnością" - napisał w mediach społecznościowych wiceprzewodniczący Rady Federacji Konstantin Kosaczow.
Polityk ocenił, iż Rosja nie była stroną tego procesu. Według niego sędziowie ETPC wydali wyrok "w zmowie z Ukraińcami, Holendrami i innymi geopolitycznymi sojusznikami".
Konstantin Kosaczow powołał się na łacińską zasadę "Audiatur et altera pars" ("niech będzie wysłuchana i druga strona" - red).
ZOBACZ: Zestrzelenie malezyjskiego samolotu. Śledczy łączą sprawę z Władimirem Putinem
"Depcząc tę zasadę, Rosja została bezczelnie pozbawiona tego prawa w sprawie MH17. Zabrali je ci, którym świat już nie ufa, 'sędziowie' ze Strasburga" - ocenił Rosjanin.
Stwierdził też, iż Moskwa od samego początku była otwarta na przeprowadzenie międzynarodowego śledztwa. "Ale Ukraina i Zachód nie były tym zainteresowane, ponieważ nie chciały prawdy, ale chciały uniknąć wzięcia odpowiedzialności za śmierć 298 osób. Dlatego wymyślono schemat: Sąd Okręgowy w Hadze, decyzja Rady ICAO, a następnie EKPC" - podkreślił.
Zestrzelenie malezyjskiego samolotu. ETPC wydał wyrok
Europejski Trybuna Praw Człowieka wypowiadał się w sprawie, w której połączono cztery skargi przeciwko Rosji. Trzy zostały wniesione w latach 2014 i 2022 przez Ukrainę i dotyczyły naruszeń praw człowieka po 2014 r. na terenach kontrolowanych przez prorosyjskich separatystów oraz naruszeń po 2022 r., czyli po pełnowymiarowej inwazji Rosji.
Rozpatrzono też skargę wniesioną przez Holandię, dotyczącą zestrzelenia boeinga, strąconego rakietą odpaloną z terenów kontrolowanych przez separatystów.
ZOBACZ: Rosja winna zestrzelenia samolotu pasażerskiego. Sąd nie miał wątpliwości
Sąd uznał, iż w przypadku zestrzelenia samolotu doszło do złamania m.in. artykułów Europejskiej Konwencji Praw Człowieka - mówiącego o prawie do życia (art. 2) i zakładającego prawo do skutecznego środka odwoławczego w przypadku naruszeń konwencji (art. 13).
W sądzie w Strasburgu nie było w środę przedstawiciela Rosji. Od września 2022 r. nie jest ona stroną Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Jednak ETPCz rozpatruje skargi przeciwko Rosji wniesione przed datą jej wycofania się z konwencji i uznaje, iż odpowiada ona za naruszenia popełnione przez wrześniem 2022 r.
