Rekordowe poparcie dla fińskich socjaldemokratów. Traci eurosceptyczna Partia Finów

dzienniknarodowy.pl 5 godzin temu

W najnowszym sondażu przeprowadzonym na zlecenie dziennika Helsingin Sanomat, Socjaldemokratyczna Partia Finlandii (SDP) uzyskała najwyższe poparcie od niemal dwóch dekad — 25,3%. To wzrost o 1,1 punktu procentowego w porównaniu z marcem i najlepszy wynik tej partii od lutego–marca 2006 roku, kiedy poparcie wyniosło 25,8%.

Jednocześnie Partia Finów (Perussuomalaiset) odnotowała gwałtowny spadek o 3,7 punktu procentowego, osiągając zaledwie 10,5%. To najniższy poziom poparcia dla tego ugrupowania od dłuższego czasu i może świadczyć o rosnącym rozczarowaniu społecznym wobec jego polityki.

Partia Koalicji Narodowej, kierowana przez premiera Petteriego Orpo, utrzymała drugie miejsce w rankingu z wynikiem 19,9%, co stanowi wzrost o 0,6 punktu. Poprawiła swoje notowania także Partia Centrum, która uzyskała 15,3%, tym samym wyprzedzając Partię Finów.

Sondaż przeprowadziła firma Verian na próbie około 3 700 respondentów w okresie od kwietnia do maja. Margines błędu dla największych ugrupowań wynosi 1,7 punktu procentowego.

Partia Finów to ugrupowanie, które przez lata wyróżniało się silnym głosem sprzeciwu wobec elit politycznych, centralizacji Unii Europejskiej i bezkrytycznej imigracji. Została założona w 1995 roku jako kontynuatorka Partii Wiejskiej (SMP), a na polityczne salony wkroczyła z impetem w 2011 roku, zdobywając 19,1% głosów i stając się trzecią siłą w parlamencie. W kolejnych latach jej wpływy tylko rosły, aż w 2015 roku weszła do koalicji rządowej. Od tego momentu Partia Finów zaczęła przekształcać się w realną alternatywę dla tradycyjnych partii.

Ideowo ugrupowanie plasuje się na prawicy — choć samo określa się jako pragmatyczna partia ludowa. Jej program opiera się na kilku fundamentach: ochronie fińskiej tożsamości narodowej, silnym państwie socjalnym dla własnych obywateli, ograniczeniu imigracji — zwłaszcza z państw spoza Europy — oraz suwerenności narodowej wobec struktur unijnych. Partia Finów sprzeciwia się także „zielonej transformacji”, jeżeli jej koszty mają uderzać w zwykłych ludzi — mieszkańców prowincji, rolników i robotników.

W wyborach parlamentarnych w 2023 roku Partia Finów odniosła spory sukces, zdobywając 20,1% głosów i 46 miejsc w 200-osobowym Eduskuncie, co uczyniło ją drugą największą siłą w kraju — tuż za Partią Koalicji Narodowej (20,8%). Dzięki temu weszła do koalicji rządowej pod przewodnictwem Petteriego Orpo. Liderką ugrupowania jest wioskowy czempion Riikka Purra, której styl i retoryka spotykają się z dużym poparciem wśród elektoratu domagającego się twardego kursu wobec migracji i stanowczej obrony interesów narodowych.

Partia Finów buduje swoją tożsamość jako głos zapomnianych i przemilczanych. Jest mocno obecna w regionach wiejskich i małych miastach, gdzie mieszkańcy czują się odsunięci od korzyści płynących z rozwoju gospodarczego dużych aglomeracji. Ugrupowanie mocno podkreśla wagę bezpieczeństwa wewnętrznego, potrzebę reformy systemu azylowego oraz wspiera fińską rodzinę jako fundament narodowej wspólnoty.

Krytycy zarzucają Partii Finów populizm i uproszczony obraz świata, ale sympatycy widzą w niej potrzebną przeciwwagę dla konsensusu politycznego, który ich zdaniem ignoruje realne obawy obywateli. To partia, która mówi prostym językiem i nie boi się poruszać tematów trudnych – zwłaszcza tych, które inne ugrupowania omijają z ostrożności politycznej.

Spadek poparcia, widoczny w najnowszym sondażu, może być efektem trudnych kompromisów wynikających z rządzenia, ale warto zauważyć, iż elektorat Partii Finów ma silną tożsamość i często reaguje mobilizacją w momentach, gdy partia jest pod ostrzałem. To nie jest chwilowy trend – to siła, która od ponad dekady wpływa na fińską politykę, niezależnie od wahnięć w sondażach. Jej głos nie zniknie – przeciwnie, może wrócić jeszcze silniejszy.

Idź do oryginalnego materiału