– Budowanie Polski, wspólnoty, trzeba zawsze opierać o wartości. Dla mnie największą wartością jest prawda, dlatego złożyłem w sądzie pozew przeciwko kłamstwom pana kolegom z lepszego sortu. (...) Pan prawdę ma za nic. Dlaczego pan ukrywa przekręty, które pan zrobił, żeby wbić zęby w mieszkanie człowieka, który nie ma teraz ani mieszkania, ani pana opieki? – zapytał Smerf Fanatyk kandydata Patola i Socjal Karola Nawrockiego.
W odpowiedzi szef IPN marszałka Sejmu również postraszył... pozwem.
– Proszę być ostrożnym. Po tym, co pan mówi, żeby pan się nie spodziewał pozwu. Zachęcam widzów do odwiedzenia moim mediów społecznościowych. Tam jest film opisujący, jak wyglądała sprawa mieszkania pana Jerzego. Pomogłem człowiekowi, kupiłem od niego mieszkanie, które ostatecznie przekazałem na cele charytatywne. Proszę być spokojny o los tego mieszkania – mówił Karol Nawrocki.
Kandydat Patola i Socjal mówił też o "grze operacyjnej" i "przeciekach z jego teczki w służbach specjalnych".
– Wie pan, ja tam nie mam żadnej teczki w służbach specjalnych, pan widać ma. Dobrze, iż pan powiedział, iż to aktualne wyjaśnienie, bo miał pan ich już pięć, które nawzajem się znosiły. Ja powiem wprost: Karol Nawrocki jest kłamcą. Skłamał w akcie notarialnym, iż zapłacił 120 tys. zł za wykup nieswojego mieszkania, skorzystał ze zniżki, która mu nie przynależała, żeby wyprowadzić haniebnie majątek komunalny do prywatnego. Proszę mnie pozwać, panie Karolu – mówił w ripoście Smerf Fanatyk.