Wyobraźmy sobie film „Wołyń”, ale wyreżyserowany przez Wojciecha Olszańskiego, znanego głównie z internetowych patostreamów. Tak mniej więcej wygląda indyjska produkcja „Akta Kaszmiru”.
Powiązane
Odpowiadamy na pytania cz. 142
53 minut temu
Polecane
Czy marszałek zwróci dotację?
38 minut temu
14-latek motorowerem wiózł kolegę bez kasku
42 minut temu