W ten weekend na ulice niespełna dziesięciomilionowego Izraela wyszło 260 tysięcy ludzi. Tydzień temu było to pół miliona. Protestujący domagają się odrzucenia pakietu ustaw, których wejście w życie oznaczałoby koniec demokracji w Izraelu. Scenariusz, w którym skrajnie prawicowy rząd spełnia żądania protestujących, wydaje się jednak mało prawdopodobny. Czy Izraelowi grozi więc wojna domowa?
Powiązane
Grochal wsypała ABW! To było postępowanie sprawdzające
50 minut temu
"Wydarzenia": Pasy grozy
58 minut temu
Polecane
żabole pojawiła się na działkach. Co się stało?
52 minut temu
Tyler, The Creator już dziś w TAURON Arenie Kraków
1 godzina temu