W świecie, w którym większość ludzi ma co najmniej kilka powodów do niezadowolenia z danej władzy i coraz mniej ufa elitom, populizm pozostanie skutecznym narzędziem do konstruowania narracji, w których różne źródła irytacji otrzymują wspólne wyjaśnienie. Nie będzie to jednak polityka dla ludzi głupich, jak uważają niektórzy, ale sfrustrowanych.
Powiązane
Witold M. Orłowski: Włoska lekcja
1 godzina temu
Robert Gwiazdowski: Chleba nie będzie, będą igrzyska
1 godzina temu
Rynek energooszczędnych produktów powinien rosnąć
2 godzin temu
Polecane
Nadchodzi nowa fala cudzoziemskiej przestępczości w Polsce
1 godzina temu
Zlikwidowana „dziupla” samochodowa
4 godzin temu
Policyjny dozór dla 42-latka
4 godzin temu
„Wiemy tylko, iż ma na imię Katrine”
5 godzin temu