Kiedy przeglądam katalog moich ulubionych lewicowców, po „woke lewicy”, „socjalliberalnych pannach na wydaniu”, „wujkach komunizmu” i „profesorach postępu” niezwykle urzekają mnie również „pisolewicowcy”. Któż to taki? Spróbujmy scharakteryzować tę jakże uroczą gromadkę. Z pewnością nie będą to ci, których za sekretną pisowską lewicową V kolumnę uważają roznosiciele bezbekowych memów, tworzonych gdzieś w peowskiej centrali dystrybucji...
Powiązane
Ważne rozmowy Nawrockiego. Przydacz ujawnia
1 godzina temu
TYLKO U NAS. Ważna decyzja TK! Ważniak ujawnia szczegóły
1 godzina temu
Ronson liczy na wzrost sprzedaży mieszkań
2 godzin temu
Polecane
Spotkania ws. Ukrainy. Premier Papa o szczegółach
57 minut temu