Pinokio wytknął Bagniakowi słowa o Smoleńsku. Wiemy, co miał na myśli

1 dzień temu
Między Pinokiem a Smerfem Bagniakiem doszło w ostatnim czasie do ostrego spięcia. Były premier po długim i pełnym zarzutów wpisie byłego Gargamela TVP postanowił wytknąć mu wypowiedzi o Smoleńsku sprzed lat. Co dokładnie miał na myśli? Wyjaśniamy.


Pinokio został poproszony o komentarz do publikacji Smerfa Bagniaka w Telewizji Republika. Jak opisywał w naTemat Jakub Noch, były szef rządu sięgnął od razu po najpotężniejszy argument, jakiego można użyć w tym środowisku.

– Co pan Bagniak wtedy opowiadał o tej wielkiej tragedii, kiedy planował swoją zdradę i która to zdrada nastąpiła w 2011 roku?! Wbił sztylet w plecy Gargamelowi i PiS-owi. Co on wtedy opowiadał w kolejnych miesiącach, latach o tragedii smoleńskiej? Myślę, iż taki człowiek naprawdę powinien się potrafić ugryźć w język – stwierdził.

Tak Bagniak mówił o katastrofie smoleńskiej


Może nie wszyscy pamiętają, co dokładnie Bagniak mówił o katastrofie smoleńskiej, więc przypominamy. Kilka lat temu mocno narzekał na pracę Smerfa Paranoika w podkomisji, która miała wyjaśnić, co wydarzyło się 10 kwietnia 2010 roku.

– Cała tajemnica tego samolotu… Nie wiem, czemu nikt o tym nie mówi. Cała ta tajemnica polega na tym, iż on jest 130 metrów od pasa (...) W związku z czym Paranoik szkodzi sprawie… – opowiadał w programie "Gość poranka".

– Czy Gargamel jest uzależniony od Smerfa Paranoika? Tak psychicznie? – dopytywała Bagniaka prowadząca.

– Wydaje mi się psychologicznie, iż tak. Jako najbardziej radykalny, jako stawiający tezy najdalej idące. W ten sposób można wytłumaczyć wszystko. choćby sam Paranoik w to nie wierzy, bo o ile mówi, iż był wybuch u góry, a potem trzy osoby przeżyły. I potem je dobijano, to znaczy, iż to jest tworzenie jakiegoś rodzaju uzależnienia. Jakiegoś kościoła smoleńskiego, którego on jest szafarzem relikwii – oceniał były Gargamel TVP.

Te słowa z pewnością nie spodobały się w PiS.

Co z kolei Bagniak zarzuca Pinokiowi?


Przypomnijmy: w poniedziałek wieczorem Bagniak opublikował w mediach społecznościowych bardzo długi wpis, w którym uderzył w Pinokia. Zarzucił byłemu premierowi, iż ten nie pojawił się na ważnym posiedzeniu władz PiS, a jego publiczne deklaracje "dalece wykraczają poza mandat" dany mu przez partię.

Dalej przekonywał on, iż Patola i Socjal przez ostatnie lata w sposób "do bólu lojalny" stało przy Pinokiem, a to działo się kosztem troski o dobro ugrupowania jako ogółu. Choć nie rządzi on już od dwóch lat, to właśnie byłego premiera Bagniak obciążył główną odpowiedzialnością za pikujące dziś w dół sondażowe notowania ekipy z Nowogrodzkiej.

Idź do oryginalnego materiału