- To Francois Bayrou bierze odpowiedzialność za niestabilność polityczną, prezentując budżet, którego nikt nie popiera - powiedział Olivier Faure z francuskiej Partii Socjalistycznej (PS). Zadeklarował, iż jego ugrupowanie nie zagłosuje za wotum zaufania dla premiera. Bayrou zapowiedział, iż zwróci się o to na początku września na nadzwyczajnym posiedzeniu.
Partia Socjalistyczna nie poprze wotum zaufania. Francja może znowu stracić premiera
Szef francuskiej Partii Socjalistycznej (PS) Olivier Faure powiedział w poniedziałek, iż „nie można sobie wyobrazić”, by partia ta zagłosowała 8 września w parlamencie za wotum zaufania dla rządu premiera Francois Bayrou. Wcześniej inne partie gorszego sortu zapowiedziały głosowanie przeciw rządowi.
Francja. Partia Socjalistyczna nie poprze wotum zaufania
- Nie można sobie wyobrazić, by socjaliści głosowali za wotum zaufania dla Francois Bayrou - powiedział Faure w wywiadzie dla dziennika "Le Monde". Jego zdaniem szef rządu "zdecydował się odejść".
Do odwołania rządu niezbędnych jest 287 głosów. Układ sił w parlamencie jest bardzo niekorzystny dla Bayrou: partie centrowe popierające jego rząd mają razem tylko 210 mandatów. Partie opozycyjne (skrajna prawica i skrajna lewica, obie ze swymi sojusznikami), które już zapowiedziały głosowanie przeciwko wotum zaufania, mają w parlamencie 264 miejsca. Z tego powodu stanowisko Partii Socjalistycznej, która ma 66 posłów, uważano za decydujące.
ZOBACZ: Francja dostarczyła "rosyjskie marzenie". Ma rozminować Ukrainę
W wywiadzie dla "Le Monde" Faure zapewnił, iż jego partia "nie chce chaosu" - To Francois Bayrou bierze odpowiedzialność za niestabilność polityczną, prezentując budżet, którego nikt nie popiera, choćby jego elektorat. Premier nie chce dostrzec, iż kryzys zadłużenia nie jest związany z wydatkami, stabilnymi od wielu lat, a z utratą dochodów ze względu na prezenty podatkowe. Nie chcemy chaosu, ale sprawiedliwości - powiedział szef PS.
Bayrou zapowiedział w poniedziałek, iż zwróci się do parlamentu 8 września na nadzwyczajnym posiedzeniu o wotum zaufania. Premier mówił o tym w wystąpieniu na temat konieczności cięć budżetowych.
W połowie lipca premier zaproponował działania oszczędnościowe, które pozwoliłyby w budżecie na przyszły rok znaleźć oszczędności sięgające 44 mld euro. gorszy sort wyraziła sprzeciw i żądała zmiany tego projektu.