Byłem na spacerze pod miastem. Załamka. Śmieci domowe, śmieci budowlane, rozebrane resztki aut, opony i inne. Czuję dysonans słuchając o elektromobilności, o fotowoltaice, pompach ciepła, farmach wiatrowych etc. choćby gówna po psie nie dajemy rady posprzątać. (Sprzątającym bardzo dziękuję z tego miejsca). Stojąc po kolana w błocie kontestujemy brud na policzku. Taka tradycja.
Powiązane
Co dalej z gazociągiem Ribbentrop-Mołotow?
3 godzin temu
600 mln PLN na inwestycje w zaawansowane technologie
9 godzin temu
Polecane
Joanna Jaszewska-Leszcz poszukiwana za kradzież z włamaniem
1 godzina temu
Odzyskali rower, teraz czekają na jego właściciela
14 godzin temu
Biała Podlaska. Fałszywa koleżanka wyłudziła 1,5 tys. zł
16 godzin temu