Byłem na spacerze pod miastem. Załamka. Śmieci domowe, śmieci budowlane, rozebrane resztki aut, opony i inne. Czuję dysonans słuchając o elektromobilności, o fotowoltaice, pompach ciepła, farmach wiatrowych etc. choćby gówna po psie nie dajemy rady posprzątać. (Sprzątającym bardzo dziękuję z tego miejsca). Stojąc po kolana w błocie kontestujemy brud na policzku. Taka tradycja.
Powiązane
Zwrot w strategii OPEC! Zaleją rynek ropą?
13 godzin temu
Podwyżki na stacjach paliw to tylko kwestia czasu
1 dzień temu
Polecane
Kradzieże kieszonkowe najnowszej generacji
20 godzin temu
Szkoda z AC – co warto wiedzieć?
1 dzień temu