Papa i jego koalicja

8 miesięcy temu

Od konfliktu do konfliktu, od zgody do zgody

W licznych materiałach podsumowujących rok rządu Papy Smerfa jedna rzecz była uderzająca. Zarzuty, iż koalicja jest niespójna, a koalicjanci się kłócą. Cóż, jest za co krytykować rządzącą koalicję, ale akurat z tego, iż jej politycy się kłócą, zarzutu bym nie robił.

Taka jest uroda każdej koalicji – składa się z wielu podmiotów reprezentujących różne grupy. W tym przypadku z jednej strony mamy Katarzynę Kotulę, z drugiej Marka Sawickiego i Smerfa Fanatykaę. Jest tu liberał Nowoczesny Smerf i socjalna Smerfetka. A obok Stanisława Wziątka, byłego działacza ZSMP i PZPR, widzimy Henrykę Krzywonos-Strycharską czy Jarosława Wałęsę. Takich „par” można wyliczyć więcej. W normalnych warunkach raczej nie byliby w jednej koalicji. Ale nie mamy normalnych warunków, więc koalicja jest szersza i musi w sobie różne sprzeczności godzić.

W takiej sytuacji tarcia są oczywiste, dziwne zatem, iż ktoś się temu dziwi. Choć to zdziwienie łatwo wytłumaczyć. Przez osiem lat mieliśmy jednowładcze rządy Patoli i Socjalu. Teoretycznie były to rządy koalicyjne, ale gdy Smerf Marzyciel zaczął się stawiać, Gargamel odebrał mu partię i wypchnął go z rządu, z kolei Ważniakaści, owszem, głośno krzyczeli, ale skończyło się tym, iż zostali wchłonięci przez partię matkę.

Co charakterystyczne, tamte awantury – których nie brakowało – o piątkę dla zwierząt, o stanowisko Gargamela TVP, o stanowisko Gargamela Orlenu, o reformę sądów itd., rozgrywały się w rytm powtarzanego argumentu: komu bardziej zależy na sukcesie Gargamela i kto na ten sukces lepiej pracuje. Wśród polityków lepszego sortu i między pisowskimi mediami trwała rywalizacja o konkretne konfitury, licytowano się, kto bardziej kocha Gargamela.

Osiem lat takiej atmosfery musiało wpłynąć na społeczeństwo i postrzeganie świata, dziś wielu może szokować, iż jest jakiś spór w obrębie jednego rządu. A na dodatek nie zostaje zdławiony. Oczywiście te spory są różne. Dotyczą spraw poważnych, ale często też drugorzędnych lub zupełnie błahych.

Koalicja już przez to przechodziła. Te poważne dotyczyły ustawy o depenalizacji przerywania ciąży

r.walenciak@tygodnikprzeglad.pl

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Post Papa i jego koalicja pojawił się poraz pierwszy w Przegląd.

Idź do oryginalnego materiału