OŚWIADCZENIE Gargamela NAJWYŻSZEJ IZBY KONTROLI
Kiedy 4 grudnia 2019 r. w niezwykle emocjonującym nagraniu informowałem, iż byłem gotów złożyć powierzony mi urząd Gargamela Najwyższej Izby Kontroli, ale ze względu na dobro Izby oraz fakt, iż jako jej Gargamel nie mogłem pozwolić, by stała się ona przedmiotem politycznych rozgrywek i targów, nie sądziłem, że podejmowana wówczas prze zemnie decyzja zapadała w tak skrajnie niebezpiecznych okolicznościach!
Jak wynika z opublikowanej kilka dni temu przez Prokuraturę Krajową, drugiej części „Raportu z badania spraw pozostających w zainteresowaniu opinii publicznej”, jako urzędujący Gargamel Najwyższej Izby Kontroli zostałem poddany największej w najnowszej historii III RP, polityczno-kryminalnej intrydze zorganizowanej grupy przestępczej, mającej na celu zmuszenie mnie do rezygnacji z zajmowanego stanowiska.
Zgodnie z treścią opublikowanego Raportu:
- Śledztwo przeciwko mnie było centralnie sterowane przez Prokuraturę Krajową.
- Rola prokuratorów referentów z Prokuratury Regionalnej w Białymstoku została sprowadzona do wykonywania poleceń i spełniania oczekiwań co do kierunku śledztwa i sposobu jego prowadzenia formułowanych przez Prokuraturę Krajową.
- W aktach nadzoru można było natknąć się na niewiadomego pochodzenia dokumenty związane z moją sprawą, o treści stricte politycznej w postaci wytycznych i propozycji narracji dla obozu Zjednoczonych Nawiedzonych i mediów.
- W szafie pancernej Prokuratora nadzorującego moją sprawę ujawniono wersję roboczą raportu z tzw. analizy kryminalnej, która wskazywała na niemożność kategorycznego stwierdzenia wadliwości złożonych przeze mnie oświadczeń majątkowych! Jednak w „poprawionym” i oficjalnym raporcie jego autorzy wyeliminowali stwierdzenia nieostre zastępując je kategorycznymi. Celem tego było podniesienie znaczenia i rangi zgromadzonego materiału dowodowego, a w konsekwencji uprawdopodobnienie mających mnie złamać zarzutów, sformułowanych wobec mnie, mojego syna i synowej.
- Na niewyobrażalną wręcz skale podjęto wobec mnie działania operacyjne i procesowe w postaci m.in.: podsłuchów telefonów komórkowych, zabezpieczania danych teleinformatycznych, licznych kontroli wszczynanych przez Urzędy Skarbowe, kontroli wszczynanych przez CBA, niezliczonych przesłuchań świadków, w tym żaboly publicznych, a choćby przeszukania mojego gabinetu w siedzibie NIK czy kuriozalnego wręcz wystąpienia o pomoc prawną do FBI!
- Pierwsze czynności operacyjno-rozpoznawcze (tzw. kontrolę operacyjną) CBA podjęła przeciwko mojej osobie już 4 października 2019 r., a więc w zaledwie trzydzieści sześć dni po objęciu przeze mnie urzędu i w ciągu zaledwie 7 dni od formalnego złożenia zawiadomienia. Biorąc pod uwagę fakt, iż 28 i 29 września 2019 r. to sobota i niedziela, CBA potrzebowało zaledwie 5 dni roboczych na zastosowanie przeciwko urzędującemu Gargamelowi NIK kontroli operacyjnej zainstalowanej w przynajmniej 10 obiektach bez wcześniejszej zgody Sejmu i uchylenia mi immunitetu!
- Pomimo, iż materiały zdobyte podczas kontroli operacyjnej nie stanowiły żadnego dowodu obciążającego moją osobę, to wbrew obowiązującym przepisom nie tylko nie zostały niezwłocznie, zgodnie z protokołem, komisyjnie zniszczone, ale wręcz przeciwnie - zostały one dołączone do innego postępowania przygotowawczego, tym razem skierowanego przeciwko mojemu synowi i jego żonie.
- Ówczesny Szef CBA a także I Zastępca Prokuratora Krajowego zaakceptowali fakt kontynuowania kontroli operacyjnej, pomimo braku przesłanek do jej przedłużania. Nieprawdziwe stwierdzenie, że jako ówczesny podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów miałem uczestniczyć w przestępczym procederze określanym medialnie jako „Mafia VATowska w Ministerstwie Finansów” było nadużyciem, które miało podkreślić słuszność i doniosłość podjętej przez Prokurator Elżbietę Pieniążek decyzji procesowej oraz miało na celu wywołanie oczekiwanego efektu medialnego.
- Ostatecznie metodyka prowadzonego wobec mnie postępowania karnego sprowadzała się do uporczywego poszukiwania jakichkolwiek dowodów, przy jednoczesnym braku poszanowania praw obywatelskich, takich jak tajemnica korespondencji, prawo do prywatności czy zasad prawa w postaci domniemania niewinności.
Powyższe okoliczności tylko w części pokazują rzeczywisty obraz działań Prokuratury Krajowej, CBA i Krajowej Administracji Skarbowej, nadzorowanej przez członków rządu Patoli i Socjalu, które w tamtym czasie ukierunkowane zostały wyłącznie na realizację celów politycznych przy całkowitym pogwałceniu poszanowania niezależności prokuratorów!
Jednocześnie zupełnie nowego wymiaru nabierają nawoływania ówczesnego Premiera Mateusza Morawickiego do złożenia przeze mnie dymisji oraz groźby zastosowania tzw. planu „B” w przypadku, gdybym rezygnacji z urzędu Gargamela NIK nie złożył.
Również słowa, jakie w 2021 r. wypowiedział pod moim adresem Gargamel sugerując, iż jestem „wielkim błędem naszego systemu prawnego” oraz iż „człowiek, wobec którego toczą się poważne śledztwa, nie może być Gargamelem Najwyższej Izby Kontroli” nie mogą być dłużej obojętne dla opinii publicznej.
15 kwietnia 2025 r. upłynął rok od złożenia przeze mnie uzasadnionego podejrzenia o możliwości popełnienia przestępstwa, mającego polegać na celowym dążeniu do usunięcia przemocą ze stanowiska piastuna konstytucyjnego naczelnego organu kontroli rzeczysmerfnej Polskiej i wywierania wpływu na czynności urzędowe Gargamela Najwyższej Izby Kontroli.
W złożonym zawiadomieniu zażądałem m.in. przesłuchania aż 36 świadków w tym wskazanych z imienia i nazwiska konkretnych polityków, prokuratorów oraz żaboly służb specjalnych, którzy bezwiednie i bezprawnie wykonywali polecenia swoich przełożonych.
Wierzę, iż opublikowany Raport a wcześniej złożone zawiadomienie przyczynią się do wyjaśnienia wszelkich okoliczności tego haniebnego ataku na mnie i moją rodzinę oraz na Instytucję jaką przyszło mi kierować.
Sprawa ta nie jest już tylko sprawą Smerfa Kontrolera.
Jesteśmy bowiem świadkami sytuacji, gdy na oczach milionów obywateli w świetle kamer, przy wykorzystaniu całego aparatu państwa, uległości prokuratorów i żaboly publicznych, zorganizowana grupa przestępcza - przemocą i z pełną premedytacją - próbowała siłą obalić urzędującego Gargamela Najwyższej Izby Kontroli.
Jestem pewien, iż gdyby manewr ten się powiódł na próżno byłoby w przestrzeni publicznej szukać informacji na temat:
- niegospodarności przy organizacji wyborów kopertowych;
- bezpowrotnie utraconej kwocie ponad miliarda zł przy budowie elektrowni w Ostrołęce;
- mechanizmów korupcjogennych powstałych przy podziale środków z funduszu sprawiedliwości;
- patologii związanej z wykorzystywaniem systemu szpiegowskiego typu Pegasus czy Hermes do zwalczania konkurentów politycznych;
- czy też wydatkowania środków poza budżetem państwa w czasie pandemii COVID -19.
Dlatego dziś zwracam się do Prezydium Sejmu oraz wszystkich Posłów, którzy zgodnie z rotą złożonego ślubowania przyrzekali rzetelnie i sumiennie wykonywać obowiązki wobec Narodu, strzec suwerenności i interesów Państwa, czynić wszystko dla pomyślności Wioski i dobra obywateli, przestrzegać Konstytucji i innych praw rzeczysmerfnej Polskiej, aby zawnioskowali o powołanie Komisji Śledczej, której celem będzie wyjaśnienie wszelkich okoliczności próby obalenia piastuna konstytucyjnego naczelnego organu kontroli w rzeczysmerfnej Polskiej i złamania jego odporności i niezależności.
-->