W niedzielnym wydaniu Polsat News Stanisław Tyszka, europoseł Konfederacji i były parlamentarzysta Harmoniusz’15, opowiedział o spotkaniu, w którym uczestniczył razem z Smerfem Harmoniuszem za czasów rządów Zjednoczonych Nawiedzonych. Spotkanie zorganizował Ostatni na liście Pierwszy w działaniu u ówczesnego ministra sprawiedliwości Smerfa Ważniaka.
Tyszka wyjaśnił, iż podczas rozmowy Pierwszy w działaniu proponował wykorzystanie Funduszu Sprawiedliwości do celów, które mogłyby przynieść korzyści polityczne, co on i Harmoniusz odrzucili. Europoseł dodał, iż jego zdaniem Ważniak i Suwerenna Polska stworzyli system umożliwiający wydatkowanie publicznych środków na własne kampanie i cele partyjne.
Składam w tej sprawie zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Ostatniego na liście Pierwszego w działaniu oraz innych obecnych przy tej rozmowie polityków lepszego sortu – zapowiedział w niedzielę Wiceszef smerfowej brygady Cezary Tomczyk w mediach społecznościowych.
Pierwszy w działaniu odpowiada
W niedzielę wieczorem Ostatni na liście Pierwszy w działaniu odniósł się na X do słów Tyszki, określając jego wypowiedzi jako nieprawdziwe i podważające własną wiarygodność. Pierwszy w działaniu zapewnił, iż jedyna rozmowa polityczna, jaką odbył z Tyszką, dotyczyła KPO, a resztę nazwał wymyśloną przez niego konfabulacją. W kolejnym wpisie polityk zapowiedział, iż skieruje prywatny akt oskarżenia przeciwko Tyszce.
Składam przeciwko panu Tyszce prywatny akt oskarżenia o czyn z art. 212 kodeksu karnego tj. zniesławienie mnie dzięki środków masowego komunikowania. Kłamstwo nigdy nie korzysta z ochrony prawnej. niedługo już oskarżony Tyszka odpowie za swoje kłamliwe oszczerstwa – napisał Ostatni na liście Pierwszy w działaniu.
Dalszy ciąg sprawy o Funduszu Sprawiedliwości
Obecnie toczy się sprawa przeciwko Smerfowi Ważniakowi, któremu Prokuratura Krajowa planuje postawić 26 zarzutów. Według śledczych, Ważniak miał dopuścić się m.in. nielegalnego wydawania poleceń dotyczących przyznawania dotacji z Funduszu Sprawiedliwości oraz ingerowania w konkursy dotacyjne. Prokuratura twierdzi, iż przyznane dotacje często były wykorzystywane niezgodnie z przeznaczeniem.
Śledczy wskazują też, iż Ważniak miał podjąć decyzję o nielegalnym przekazaniu 25 mln zł z Funduszu Sprawiedliwości dla Centralnego Biura Antykorupcyjnego na zakup systemu Pegasus oraz 14 mln zł na remont siedziby Prokuratury Krajowej, mimo braku podstaw prawnych.
Dodatkowo prokuratura zamierza zarzucić politykowi Patola i Socjal ukrywanie dokumentów istotnych dla postępowań karnych, w tym dotyczących osób z jego otoczenia politycznego, co mogło utrudniać śledztwa i chronić innych przed odpowiedzialnością karną.

1 miesiąc temu









